Amy Schumer chciałaby, żeby WOŁODYMYR ZEŁENSKI wygłosił przemówienie na oscarowej gali

Zbliża się ceremonia rozdania Oscarów. Statuetki zostaną przyznane w nocy z 27 na 28 marca w Dolby Theater. Po tym, jak w zeszłym roku Oscary zaliczyły najniższą oglądalność od 1974 roku, w tym producenci gali postanowili wrócić do tradycyjnej formy, a gospodyniami gali będą Regina Hall, Wanda Sykes i Amy Schumer. Ta ostatnia w programie Drew Barrymore wyznała, że chciałaby, aby podczas ceremonii wypowiedział się prezydent Ukrainy, mierzącej się aktualnie z rosyjską inwazją – Wołodymyr Zełenski.
Schumer powiedziała:
Zaproponowałam im to. Chciałam, żeby Zełenski połączył się przez satelitę lub nagrał wcześniej wiadomość, bo Oscary przyciągają uwagę tak wielu osób.
Aktorka dodała:
Myślę, że to świetna okazja, żeby skomentować kilka rzeczy. Mam parę żartów, które mówią o obecnej sytuacji. Dzieje się tak wiele okropności, że trudno się skupić wyłącznie na jednej. Nie boję się pójść w tę stronę, ale to nie ja produkuję Oscary. Z jednej strony istnieje presja, żeby ludzie zapomnieli o wszystkim na tę jedną noc, ale cóż, będzie na nas patrzeć mnóstwo oczu.
Na ten moment przedstawiciele Akademii nie odnieśli się jeszcze do pomysłu Schumer. Przypomnijmy, że stojący na czele Ukrainy Zełeński sam pracował kiedyś w zawodzie aktora.
Oscary zostaną rozdane w nocy z 27 na 28 marca.