Amanda Knox. Czy słusznie uniewinniona? Nowy dokument Netflixa
W 2007 roku studentka z Uniwersytetu w Leeds, Meredith Kercher, przyjechała na wymianę do włoskiej Perugii, by zgłębiać tajniki historii współczesnej, politologii i historii filmu. Zamieszkała na via della Pergola, gdzie oprócz dwóch Włoszek jej współlokatorką została Amerykanka, Amanda Knox.
W ciągu kilku miesięcy to nazwisko miało znaleźć się na ustach wszystkich. Pod koniec października Amanda poznała niejakiego Raffaele Sollecito, z którym błyskawicznie nawiązała romans. On też niedługo miał zostać sławny.
Meredith została brutalnie zamordowana 1 listopada 2007 roku i tak rozpoczął się medialny cyrk, który w ten czy w inny sposób trwał aż do 2015 roku. W jego centrum znaleźli się Amanda i jej chłopak, ale również nieudolność włoskiej policji, przez którą namnażały się kolejne błędy proceduralne, a ważne dowody ulegały zniszczeniu bądź zgubieniu.
Amanda, natychmiast uznana za podejrzaną, ponieważ zachowywała się “dziwnie”, bardzo szybko stała się ulubienicą tabloidów. Ładna, zgrabna i “wyzwolona”, chętnie pozująca do zdjęć w wyzywających ciuszkach, była znakomitą kandydatką na heroinę seks skandalu zakończonego morderstwem. Domniemane orgie rozgrywające się na via della Pergola rozpalały wyobraźnię czytelników, ale mało kto darzył Amandę jakąkolwiek sympatią czy dawał jej prawo do domniemania niewinności. Knox spędziła we włoskim więzieniu cztery lata, nim w końcu udało jej się wyjść na wolność. Czy słusznie? Czy faktycznie była niewinna? Co się wydarzyło w noc śmierci Meredith Kercher? Jak często ludzka niechęć do podejrzanego zaślepia rzeczową ocenę faktycznie istniejących dowodów?
30 września na antenie Netflixa zadebiutuje film dokumentalny pod tytułem Amanda Knox. Ma to być najbardziej staranna i kompletna z dotychczasowych analiza sprawy, oparta na wywiadach z prokuratorem Giulianem Migninim, dziennikarzem śledczym Nickiem Pisą, Sollecito i samą Amandą. Twórcy dokumentu, Rob Blackhurst i Brian McGinn, mają nadzieję dorównać popularności Making a Murderer.
Oto zwiastun: