Adam Driver, Lady Gaga, Jared Leto na oficjalnych plakatach HOUSE OF GUCCI Ridleya Scotta

Jeszcze w tym roku premiera nowego filmu Ridleya Scotta. Będzie to oparta na faktach historia o zabójstwie Maurizia Gucciego, wnuka założyciela słynnego domu mody. Scenariusz został oparty na książce The House of Gucci: A Sensational Story of Murder, Madness, Glamour, and Greed autorstwa Sary Gay Forden.
Lady Gaga wcieli się w Patrizię Reggiani, żonę Maurizia, która – jak dowiódł proces – zleciła jego zabicie. Kobieta spędziła w więzieniu 18 lat, a w roku 2016 wyszła na wolność za dobre sprawowanie. Podczas sprawy sądowej media okrzyknęły Reggiani „Czarną wdową”. W Maurizia wciela się Adam Driver, a w obsadzie znajdują się jeszcze m.in. Al Pacino, Jeremy Irons oraz Jared Leto. Do sieci trafiły pierwsze plakaty z bohaterami.
Film Scotta już teraz wzbudza kontrowersje. W kwietniu Patrizia Gucci, prawnuczka Guccia Gucciego, na łamach The Associated Press wydała oświadczenie w imieniu całej rodziny, w którym krytykuje powstającą produkcję. W przesłanej wiadomości czytaliśmy, że rodzina jest bardzo rozczarowana i czuje, że jej tożsamość została skradziona dla zysku, aby podnieść zarobki w Hollywood. Patrizia stwierdziła, że żona Ridleya Scotta, Giannina, nie odpowiedziała jej na przesłane zapytanie o intencje reżysera. Gucci wspominała, że Scott spotkała się z członkami jej rodziny we wczesnych latach dwutysięcznych podczas przygotowań do innego filmu, który miał się skupić na postaciach ojca i dziadka Patrizii. W przypadku nowego filmu nie nastąpił żaden kontakt, co tylko „wzmogło obawy rodziny”.
The Associated Press przekazało, że rodzina Guccich zadecyduje po obejrzeniu filmu, jakie podejmie kroki. Obawy rodziny wzmaga nie tylko obsadzenie czołowych aktorów w rolach członków rodziny, którzy nie mieli wiele wspólnego ze sprawą zabójstwa Mauricia, lecz także brak kontaktu z producentami i nieścisłościami w książce, na bazie której przygotowano scenariusz. Niesmak wzbudza też casting Ala Pacino i Jareda Leto (Aldo i Paolo Gucci), którzy według Patrizii zostali w swoich rolach oszpeceni w stosunku do pierwowzorów ich postaci i kompletnie ich nie przypominają. Kobieta nazwała sprawę haniebną, okropną i obraźliwą.