ARQ, czyli Netflix w pętli czasu
Odnajdujecie się w zawiłościach filmowych pętli czasowych? Podobał wam się Na skraju jutra, albo Looper? Z sentymentem wspominacie Dzień świstaka? Przygotujcie się na nowe deja vu, Netflix ma coś dla was!
Już niedługo światło dzienne ujrzy film ARQ. Będzie to pierwszy pełnometrażowy science fiction amerykańskiej platformy telewizyjnej. Produkcja promowana jest już zwiastunem i stosowną grafiką (do zapoznania poniżej). Za scenariusz i reżyserię filmu odpowiada Tony Elliot (Orphan Black), znany głównie z telewizyjnych produkcji. W rolach głównych wystąpią Robbie Amell (Flash) i Rachael Taylor (Jessica Jones). Film zaprezentowany zostanie na festiwalu w Toronto. Z kolei w Netflixie premierę mieć będzie już w przyszłym tygodniu, 16 września.
Z opisu wynika, że akcja filmu ma być osadzona w dystopijnym świecie, pogrążonym w wojnie pomiędzy narodami, a korporacjami. W celu ratowania ludzkości, stworzona zostanie nowa technologia energetyczna, której skutkiem ubocznym będzie pętla czasowa. I to w niej ugrzęzną główni bohaterowie – para młodych inżynierów.
Sama koncepcja i prezentujący ją zwiastun nie zawierają w sobie wiele oryginalnego. Z tego względu wytrawni zjadacze SF raczej nie znajdą w filmie zaskoczeń, a już tym bardziej, fabularnych wyżyn. Ale propozycja Netflixa może sprawdzić się całkiem dobrze w ramach niegroźnej powtórki z rozrywki. Byle tylko film nie przesadzał ze swoją… “powtarzalnością”.