Pierwsze zdjęcia z planu THOR: LOVE AND THUNDER. Czy to rodzinna planeta złoczyńcy?
Na 6 maja 2022 roku zaplanowana jest premiera filmu Thor: Love and Thunder, kolejnej odsłony kinowego uniwersum Marvela i czwartej części serii o Thorze. Za kamerą stoi Taika Waititi, a w roli tytułowej znów zobaczymy Chrisa Hemswortha. W listopadzie zeszłego roku “The Hollywood Reporter” opublikował raport, z którego wynika, że nowy Thor może przywoływać na myśl kolejną część Avengers, a później pogłoski te potwierdziła niejako Tessa Thompson, która powraca do roli Walkirii.
Jak wiemy z oficjalnych przekazów, oprócz Thompson i Hemswortha w kolejnym Thorze na pewno wystąpią Chris Pratt, Natalie Portman i – wszystko na to wskazuje – odtwórcy ról pozostałych Strażników Galaktyki. Nowe plotki mówią też o udziale Matta Damona. Antagonistę zagra z kolei Christian Bale, który wcieli się w antagonistę zwanego Gorr the God Butcher.
Gorr był mieszkańcem plemienia na nienazwanej planecie, wierzącym, że bogowie ochronią go od jakiegokolwiek niebezpieczeństwa. Po śmierci swojej rodziny uznał jednak, że bóstwa nie istnieją, a w efekcie został wygnany z plemienia i skazany na tułaczkę po pustyni. To właśnie tam był świadkiem bitwy między dwoma bóstwami – jednym z nich był Knull. Wiedza, że bogowie jednak istnieją i nie ochronili jego rodziny, napełniła go furią i poprzysiągł zabić każdego istniejącego boga. Aby zrealizować swoją misję, użył broni poległego Knulla, nazwanej All-Black the Necrosword. Gorra powstrzymało dopiero dwóch Thorów z różnych linii czasowych.
W sieci pojawiły się zdjęcia z planu, na których widzimy prawdopodobnie fragmenty planety Gorra. Zobaczycie je poniżej:
New set photos from ‘THOR: LOVE AND THUNDER’ seemingly confirms Gorr the God Butcher's homeworld in the film! 🚨 pic.twitter.com/BGTDLwqraO
— Cosmic Marvel (@cosmic_marvel) January 22, 2021
W zeszłym roku Waititi stwierdził, że nadchodzące widowisko będzie bardzo przesadzone i sprawi, że Thor: Ragnarok, poprzedni film MCU w jego reżyserii, będzie jawić się jako bezpieczna produkcja.
Czekacie na Bale’a jako antagonistę?