REKLAMA
Artykuły o filmach, publicystyka filmowa
Meteletsa aka Winter Of The Dead
REKLAMA
Ostatnimi czasy Rosjanie za wszelką cenę chcą udowodnić, że i u nich robi się nie gorsze niż amerykańskie kino rozrywkowe. Z lubością produkują nieformalne remake’i klasycznych jankeskich hitów. Coraz częściej inwestując grubą kasę, realizują własne pomysły tworząc gatunkowe kino. Sensacja, s-f, fantasy, horror – biorą się właściwie za wszystko. Próbkę odpowiedzi na modę na filmy o zombiakach możecie zobaczyć poniżej. Meteletsa (Winter Of The Dead) to film z dużą ilością efekciarstwa, krwi z pikseli, CGI, gore i oczywiście walczącego klechy. Wszystko to w reżyserii Nikołaja Pigarewa.
REKLAMA