search
REKLAMA
Znalezione w sieci

Czy na Instagramie STAR WARS zasugerowano powrót SAMUELA L. JACKSONA jako Mace’a Windu?

Łukasz Budnik

27 grudnia 2020

REKLAMA

Zakończony już drugi sezon The Mandalorian był niemałą gratką dla fanów Star Wars, pojawiło się w nim bowiem kilka znanych i lubianych postaci z tego uniwersum, w tym słynna Ahsoka Tano oraz sam Luke Skywalker. Biorąc pod uwagę, że w przygotowaniu są kolejne produkcje, w tym serial o Obi-Wanie Kenobim oraz Bobie Fettcie, fani spodziewają się, że zobaczymy jeszcze więcej znanych już twarzy. Jednym z najczęściej przywoływanych bohaterów jest Mace Windu, grany przez Samuela L. Jacksona.

Ostatni raz widzieliśmy Windu w Zemście Sithów wówczas wydawało się, że zginął, rażony przez Palpatine’a i wyrzucony przez okno. Miłośnicy Star Wars twierdzą, że Windu mógł przeżyć to starcie (jego ciało nie zostało odnalezione, a choćby Darth Maul przetrwał walkę z Obi-Wanem, choć został przecięty w połowie) i działać później z ukrycia. Samuel L. Jackson wyrażał niegdyś chęć powrotu do tej roli, twierdząc, że Windu na pewno nie jest martwy, jako że Jedi mogą bezpiecznie lądować skacząc z ogromnej wysokości. Kilka dni temu aktor obchodził urodziny, co zostało podkreślone na oficjalnym profilu Star Wars na Instagramie i opatrzone komentarzem:

Impreza się nie skończyła, to dopiero początek! Życzymy wszystkiego najlepszego Samuelowi L. Jacksonowi.

Podpis pod zdjęciem wzbudził podejrzenia fanów – według nich to sugestia, że Samuel L. Jackson powróci w jednym z kolejnych seriali. Mogłoby się to wydarzyć przy okazji produkcji o Obi-Wanie Kenobim, choć dobrą okazją wydaje się być też serial poświęcony Fettowi – przypomnijmy, że Windu jest odpowiedzialny za śmierć jego ojca, Jango (pozbawił go życia w Ataku klonów), zatem Boba mógłby chcieć wyrównać rachunki.

Czy według was Samuel L. Jackson powinien powrócić do roli Mace’a Windu?

Łukasz Budnik

Łukasz Budnik

Elblążanin. Docenia zarówno kino nieme, jak i współczesne blockbustery oparte na komiksach. Kocha trylogię "Before" Richarda Linklatera. Syci się nostalgią, lubi fotografować. Prywatnie mąż i ojciec, który z niemałą przyjemnością wprowadza swojego syna w świat popkultury.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA