AUTA W KINIE. Lista najpopularniejszych modeli
Czy stojąc kiedyś w korku i patrząc na auta innych użytkowników drogi, zastanawialiście się, które z nich najczęściej pojawia się na dużym ekranie? Nie? Cóż, dzięki stronie Title Pro już nie musicie tego robić! Rzeczony portal – jakimś cudem nie związany w ogóle z filmem i niespecjalnie również z motoryzacją – przygotował w oparciu o archiwa Internet Movie Cars Database zestawienie dwudziestu pięciu modeli samochodów, które najwięcej razy przewijały się przez kino i telewizję.
Tak, tak – tym razem nie chodzi więc o najładniejsze, najbardziej kultowe lub najwymyślniejsze cztery kółka widziane na celuloidowej taśmie/cyfrze (jak to swego czasu uskutecznialiśmy TUTAJ), lecz o najzwyklejsze „bolidy” codziennego użytku, jakie z łatwością spotkać można także na polskich szosach. Wzięto pod uwagę tylko występy indywidualne (jakkolwiek by tego terminu nie rozumieć), co z pewnością znalazło odzwierciedlenie w tych dość zaskakujących wynikach.
A te, okraszone przyjemną grafiką z przykładami prezentują się następująco (w niebieskim kółku tytuły kinowe, w czerwonym kwadracie telewizyjne) – kliknij, aby zobaczyć oryginalny rozmiar:
Jak widać, niepodzielnie króluje Ford, którego „królowa” Victoria uplasowała się na samym szczycie listy – sądząc po rysunku, głównie dzięki nowojorskiej branży taksówkarskiej, w której jest to niezwykle popularny model. Swoje trzy grosze do liczby ponad siedmiu tysięcy dwustu przykładów dołożyła z pewnością cała amerykańska policja, która również chętnie sięga po drugą generację tego typu. Warto przy tym dodać, że produkowana od 1955 do 2011 roku Victoria w ostatnich latach dostępna była tylko w sprzedaży flotowej.
Podobne wpisy
Miejsce drugie to również Ford, tym razem w swej bodaj najbardziej znanej, również dzięki kinu, formie Mustanga. Na obrazku widnieje oczywiście auto Bullitta, czyli specjalnie zmodyfikowany rocznik 1968, ale pod uwagę wzięto z całą pewnością wszystkie inkarnacie Mustanga, który pozostaje w nieprzerwanej produkcji od 1964 roku.
Podium zamyka natomiast typowo jankeski Chevrolet Impala, którego reklamowano kiedyś jako „prestiżowy samochód w zasięgu przeciętnego amerykańskiego obywatela”. I rzeczywiście, produkowane z przerwami od 1958 roku auto General Motors – na rysunku w wersji ponownie wykorzystywanej przez Steve’a McQueena, tym razem w Ucieczce gangstera z 1972 r. – jest jednym z najlepiej sprzedających się samochodów tego typu w historii, co na pewno wpłynęło na jego wysoką pozycję na liście.
Patrząc na listę imponuje dominacja Forda, który z 25 miejsc przywłaszczył sobie aż dziewięć pozycji. Czterech reprezentantów ma z kolei Chevrolet, podczas gdy światowi giganci pokroju BMW, Hondy, Toyoty czy Mercedesa wjechała na salony co najwyżej parami. Zaskakuje także Volkswagen, któremu udało się co prawda zająć czwartą pozycję, ale za sprawą przeciętnego Golfa, a nie jakże uwielbianego od pokoleń „Garbusa”.
Być może ten ostatni zmieściłby się w pierwszej trzydziestce, ale niestety jakiekolwiek dane wykraczające poza powyższą grafikę nie zostały upublicznione. Enigmą pozostają też, rzecz jasna, osiągnięcia polskich samochodów. Cóż, tak długo, jak ktoś nie pokusi się o tego typu podsumowania, tak długo będzie nad czym rozmyślać w trakcie porannych zatorów drogowych…