News
Will Smith o odrzuceniu roli w DJANGO: „Czułem, że to powinna być historia miłosna, a nie kino zemsty”
Ostatecznie rolę w „Django” zagrał Jamie Foxx.
W Nowym Orleanie trwają prace nad kolejnym filmem, którego gwiazdą jest Will Smith – Emancipation. Reżyserem projektu jest Antoine Fuqua, a Smith wciela się w niewolnika Petera, który ucieka z plantacji w Luizjanie po tym, jak niemal zostaje ubiczowany na śmierć. Peter podróżuje na północ, gdzie dołącza do Armii Unii, a potem powraca aby uratować pozostałych niewolników.
Przy okazji wywiadu z magazynem GQ, Smith przyznał, że do tej pory unikał występów w filmach zahaczających o temat niewolnictwa.
Na wczesnym etapie kariery nie chciałem pokazywać czarnoskórych w tym świetle. Chciałem być superbohaterem i pokazać, że czarnoskórzy mogą być równie doskonali, co biali pojawiający się obok mnie na ekranie. Chciałem grać role, które mógłby dostać Tom Cruise.
Smith po raz pierwszy poważnie rozważył udział w produkcji podejmującej temat niewolnictwa, gdy Quentin Tarantino zaproponował mu tytułową rolę w Django – aktor odrzucił jednak tę propozycję, co tłumaczy tym, że chciał tworzyć filmu o niewolniku na drodze zemsty. W innym wywiadzie Smith tłumaczy:
Chodziło o kierunek, w którym miała iść historia. Sam zamysł był idealny – facet uczy się zabijać, żeby odbić żonę, która jest niewolniczką. Pomysł był świetny. Quentin i ja nie mogliśmy jednak dojść do porozumienia.
Bardzo chciałem zrobić ten film, ale czułem, że to powinna być historia miłosna, a nie kino zemsty.
Jego życzenie spełniło się przy okazji Emancipation – jak stwierdza Smith, motywem przewodnim jest miłość i siła miłości czarnoskórych. Aktor w rozmowie z GQ wyznał, że z takim materiałem mógł pracować, bo film opowiada o tym, jak miłość czarnoskórych sprawia, że jesteśmy niezniszczalni.
Za Emancipation stoi studio Apple, jednak nie wyznaczyło ono jeszcze daty premiery filmu.
