search
REKLAMA
News

TY TEŻ MOŻESZ BYĆ REŻYSEREM. Netflix wprowadza interaktywne filmy!

Jakub Piwoński

25 czerwca 2017

REKLAMA

Amerykańska platforma telewizyjna Netflix właśnie wprowadza ciekawą nowość dla swoich użytkowników. Udostępnia bowiem filmy interaktywne, czyli takie, w których widzowie, niczym w grze komputerowej, decydują o przebiegu fabuły. Czy jest to powiew nadchodzącej rewolucji, czy też niegroźna ciekawostka?

Jako pierwszy z zapowiadanego szeregu interaktywnych fabuł udostępniony został Kot w butach: uwięziony w baśni, czyli stworzony we współpracy z wytwórnią DreamWorks samodzielny odcinek powstały na bazie serialu Przygody Kota w butach. Na tym jednak nie koniec. Już teraz, na lipiec, zapowiedziany został kolejny interaktywny odcinek, ale funkcjonujący w obrębie innego serialu animowanego Netflixa – Buddy Thunderstruck.

Oczywiście nowy, oryginalny odcinek przygód Kota w butach jest już dostępny na Netflixie. I jako że miałem okazję się nim pobawić, uchylę rąbka tajemnicy dotyczącej wrażeń z tym związanych. Historia rozpoczyna się standardowo, z tą różnicą, że przełamana jest w niej czwarta ściana. Kot w butach rozmawia bowiem z narratorem, który oznajmia mu, że tym razem jego przygoda będzie kierowana przez widza. I tak też co pewien czas jako odbiorcy stajemy przed wyborem, którą z dwóch zaproponowanych przez narratora dróg losu Kota w butach wybrać. A wyboru dokonujemy oczywiście pilotem (w przypadku oglądania na telewizorze). Zabawa trwa około godziny i kończy się wypracowanym przez nas samych finałem.

Zgodnie z oświadczeniem Netflixa te interaktywne opowieści będą wspierane w odniesieniu do „większości telewizyjnych doświadczeń, a także urządzeń z iOS”. Póki co nie wiadomo, czy wprowadzone przez Netflix interaktywne novum wyewoluuje także do poziomu filmu dla odbiorcy dorosłego. Według mnie jest to jednak kierunek oczywisty, wręcz skrycie planowany. Dzieci są w tym wypadku odbiorcami testowymi i to od ich doświadczeń zależy, czy wynalazek będzie dalej rozwijany.

Choć nie mam nic przeciwko temu kierunkowi, to jednak trudno jest traktować go inaczej aniżeli niegroźną ciekawostkę, która nie będzie w stanie zagrozić tradycyjnemu medium filmowemu.  A do dlatego, że jeżeli odbiorca ma dziś ochotę na prawdziwą interaktywność, to włącza sobie grę komputerową. Netflixove novum póki co staje w rozkroku między filmem a grą, dostarczając strzępów wrażeń charakteryzujących obydwa twory. Zobaczmy jednak, jak to się rozwinie.

Jakub Piwoński

Jakub Piwoński

Kulturoznawca, pasjonat kultury popularnej, w szczególności filmów, seriali, gier komputerowych i komiksów. Lubi odlatywać w nieznane, fantastyczne rejony, za sprawą fascynacji science fiction. Zawodowo jednak częściej spogląda w przeszłość, dzięki pracy jako specjalista od promocji w muzeum, badający tajemnice początków kinematografii. Jego ulubiony film to "Matrix", bo łączy dwie dziedziny bliskie jego sercu – religię i sztuki walki.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA