Choć filmy i seriale MCU w większości cieszą się powodzeniem wśród recenzentów, często krytykowanym aspektem jest CGI. Wśród niechlubnych przykładów wymienia się np. finałową walkę w Czarnej Panterze lub – całkiem niedawno – to, jak wygląda She-Hulk w trailerze poświęconego jej serialu.
W sieci popularność zyskuje tweet jednego ze specjalistów od efektów komputerowych, który miał okazję pracować dla Marvela, między innymi przy Strażnikach Galaktyki. Dhruv Govil stwierdził, że praca przy serialach MCU sprawiła, że odszedł z biznesu. Govil nazwał Marvela „okropnym klientem” i dodał, że wielu jego kolegów załamało się z powodu przepracowania. W kolejnym tweecie artysta stwierdził, że trudne warunki pracy przy tworzeniu CGI w produkcjach Marvela istniały właściwie od początku istnienia filmowego uniwersum, a to dlatego, że Marvel „może zażądać wszystkiego, czego chce”. Nazwał relację z firmą toksyczną.
Working on #Marvel shows is what pushed me to leave the VFX industry. They’re a horrible client, and I’ve seen way too many colleagues break down after being overworked, while Marvel tightens the purse strings. https://t.co/FacGBfnYmG
— Dhruv Govil (@DhruvGovil) July 10, 2022
Govil nie jest pierwszym twórcą CGI, który negatywnie wypowiada się o pracy w Marvelu. Już dwa miesiące temu w serwisie Reddit rozpoczęła się dyskusja na ten temat. Jej uczestnicy piszą o tym, że wynagrodzenie speców od CGI jest nieproporcjonalne do nakładu pracy. W związku z tym, że Marvel tworzy mnóstwo projektów, artyści są zmuszeni pracować długo i intensywnie, aby sprostać krótkim terminom i ciągłym zmianom decyzji z góry, co według komentujących przekłada się na pogorszenie jakości życia i zdrowia. W jednym z komentarzy czytamy, że pracownicy ze stresu uderzają w monitory pięścią, a dojście do siebie po stresie zajmuje nawet kilka miesięcy. Pojawiają się określenia, że posiadanie Marvela jako klienta to piekło.
Marvel na ten moment nie odniósł się do tych komentarzy.