TOP GUN: MAVERICK zarobił w USA już więcej niż „Titanic” Jamesa Camerona
Pod koniec czerwca dowiedzieliśmy się, że Top Gun: Maverick Josepha Kosinskiego zarobił na całym świecie już miliard dolarów, stając się dopiero drugim filmem od 2019 roku, któremu udała się ta sztuka (pierwszym był Spider-Man: Bez drogi do domu).
W parze z doskonałymi zarobkami Maverick może się pochwalić świetnym przyjęciem ze strony widzów i krytyków – jeszcze przed premierą produkcja została okrzyknięta jednym z najlepszych sequeli w historii. Dziś na koncie widowiska jest już 1,3 miliarda dolarów, z czego 662,5 miliona dolarów zebrało ono w samym USA. Tym samym Maverick zarobił w Stanach już więcej niż Titanic. Dzieło Jamesa Camerona podczas swojego pierwszego podboju kin zarobiło 600,91 miliona dolarów, a łącznie ma teraz na koncie 659 milionów dolarów zebranych w USA.
Maverick jest aktualnie na siódmym miejscu najlepiej zarabiających w USA filmów, a już od kilku tygodni ma też tytuł najlepiej zarabiającego lokalnie filmu Paramount Pictures. Do pokonania Avengers: Wojny bez granic filmowi Kosinskiego brakuje 16 milionów dolarów, niewykluczone więc, że wkrótce znajdzie się na szóstym miejscu na liście wszech czasów. Następna w kolejności byłaby Czarna Pantera (700 mln dolarów w USA).
Po tym, jak Maverick zarobił miliard dolarów na świecie, na sukces filmu zareagował też Tom Cruise, który we wpisie na Twitterze docenił fakt, że widzowie chodzą na filmy do kina.
Gratuluję wszystkim filmom, które są teraz wyświetlane, studiom oraz właścicielom kin. Dziękuję widowni za chodzenie na seanse i umożliwienie nam zapewnienie wam rozrywki. Widzimy się w kinie.
To all the films in release, to all the studios, and to all the exhibitors: congratulations. To the audience: thank you for venturing out and allowing us to entertain you.
See you at the movies.
— Tom Cruise (@TomCruise) June 27, 2022
Naszą recenzję Mavericka przeczytacie tutaj.