Tegoroczne OSCARY miały najniższą oglądalność w historii
Tegoroczne Oscary przejdą do historii jako te, w których film nieanglojęzyczny po raz pierwszy zwyciężył także w głównej kategorii. Niestety, wydarzenie to nie poszło w parze z oglądalnością – ta była bowiem najniższa w historii i wyniosła 23,6 miliona widzów, 20% mniej niż w zeszłym roku. Dla porównania, w 1998 roku oglądalność wynosiła ponad 55 milionów.
Organizatorzy niedzielnej ceremonii postanowili znów nie decydować się na obecność prowadzącego. Na takim rozwiązaniu skorzystała zeszłoroczna gala, która miała z kolei większą oglądalność niż ta z roku ją poprzedzającego. Pamiętajmy jednak, że rok temu trafiło się kilka wabików na widzów (Czarna Pantera w gronie nominowanych, występy Lady Gagi i Queen, wcześniejsze kontrowersje związane z rezygnacją Kevina Harta z funkcji gospodarza), które mogły zdecydować o poprawie. Okaże się, czy za rok powróci tradycja jednego gospodarza.
Na niską oglądalność tegorocznej gali mógł mieć też wpływ fakt, że była dostępna w formie streamu online. ABC nie podało jeszcze danych dotyczących tej formy przekazu. Co ciekawe, pomimo niskiej oglądalności temat Oscarów był szeroko dyskutowany w mediach społecznościowych – w porównaniu do zeszłego roku 19% więcej ludzi sprawdzało kreacje gwiazd i wyniki rozdania.
Oglądaliście galę na żywo, czy ograniczyliście się do sprawdzenia wyników?