SKYWALKER. ODRODZENIE. Brat CARRIE FISHER mówi o tym, jak duża będzie rola Lei
W grudniu miną trzy lata od śmierci Carrie Fisher. Aktorka zmarła niedługo po tym, jak zakończyły się zdjęcia do Ostatniego Jedi, zatem jej udział w zamknięciu sagi stanął pod znakiem zapytania. J.J. Abrams i Lucasfilm postanowili nie usuwać Lei ze scenariusza (na przykład uśmiercając ją poza kadrem), Fisher pojawi się zatem w nadchodzącej odsłonie, choć nie nakręciła żadnych nowych scen.
Twórcy wykorzystają usunięte wcześniej fragmenty dwóch poprzednich części. W wywiadzie z portalem Yahoo więcej szczegółów zdradził brat Fisher, Todd. Mężczyzna powiedział, że Abrams i spółka mieli do wykorzystania osiem minut materiału. Przeanalizowano każdą klatkę i wpisano postać Fisher w gotowy film. Według Fishera efekt jest “magiczny”. Wygląda jednak na to, że Leia będzie mieć po prostu rolę graniczącą z cameo.
Todd wyjawił też, że gdyby jego siostra nie zmarła, jej występ byłby znacznie bardziej rozbudowany. Mało tego, plany zakładały, że to właśnie Leia miałaby zostać ostatnim Jedi, otrzymując własny miecz świetlny.
Chcielibyście ujrzeć taką wersję tej historii?