Reżyser “To właśnie miłość” przyznaje, że słynna scena źle się zestarzała. Mówi o stalkingu
W tym roku mija 20 lat od premiery filmu To właśnie miłość, słynnej komedii romantycznej z gwiazdorską obsadą, w której oglądamy kilka przeplatających się ze sobą wątków osadzonych w okresie poprzedzającym Boże Narodzenie. W nowej wypowiedzi reżyser i scenarzysta Richard Curtis przyznał, że słynna scena, w której bohater grany przez Andrew Lincolna wyznaje miłość żonie swojego najlepszego przyjaciela za pomocą kart z napisami, nie zestarzała się dobrze.
Curtis stwierdził:
Pojawia się w domu najlepszego kumpla, żeby wyznać jego żonie miłość, o ile oczywiście to ona otworzy drzwi. Nawet ja uważam, że to dziwne. Pamiętam, że jeszcze kilka lat temu wzięło mnie to zaskoczenia, gdy ktoś nazwał ten fragment sceną ze stalkerem, ale zostałem uświadomiony. Mogę powiedzieć, że w tworzeniu tego filmu brało udział wiele inteligentnych osób i żadne z nas nie myślało o tym w taki sposób. Ale jeśli teraz z jakichś powodów wyznaje się śmieszna, to cóż, niech Bóg błogosławi nasz progresywny świat.
To nie pierwszy raz, gdy Curtis komentuje To właśnie miłość z perspektywy czasu. Kilka tygodni temu wyznawał, że żałuje żartów z ciała jednej z bohaterek, a w grudniu zeszłego roku wypowiadał się na temat braku różnorodności:
Są rzeczy, które można by pokazać inaczej. Społeczeństwo się zmienia – i całe szczęście – więc mój film miejscami jest skazany na to, żeby sprawiać wrażenie przebrzmiałego. Brak różnorodności powoduje, że czuję się niekomfortowo i głupio. Są chyba trzy wątki, w których mamy szefów i ludzi, którzy dla nich pracują. Na świecie jest wiele niesamowitej miłości i to sprawia że chciałbym, aby mój film był lepszy. Dokument i obserwacja pokazałyby to najlepiej. Filmy mogą służyć jako przypomnienie tego, jak kochany może być świat i że są momenty, które przemykają obok nas, a które mogą stać się najlepszymi w życiu.
W imponującej obsadzie To właśnie miłość znaleźli się tacy aktorzy, jak Hugh Grant, Emma Thompson, Laura Linney, Bill Nighy, Liam Neeson, Thomas Brodie-Sangster, Alan Rickman, Andrew Lincoln, Keira Knightley, Colin Firth, Chiwetel Ejiofor, Rodrigo Santoro, Lúcia Moniz, Martin Freeman, Kris Marshall, Joanna Page, Heike Makatsch, Olivia Olson, Abdul Salis oraz Gregor Fisher.