Prezes MARVEL STUDIOS uważa, że Akademia przyznająca Oscary jest uprzedzona do filmów superbohaterskich

Choć filmy Marvela o superbohaterach przynoszą duże wpływy z kas biletowych, rzadko liczą się w sezonach nagród. W ostatnich latach zdarzyło się kilka wyjątków (w tym nominacja dla Czarnej Pantery w kategorii Najlepszy film), jednak wciąż nie zadowalają one Kevina Feigego, który stoi na czele Marvel Studios.
Feige uważa, że Akademia jest uprzedzona do filmów superbohaterskich. W rozmowie z „The Hollywood Reporter” powiedział w kontekście filmu Shang-Chi i legenda dziesięciu pierścieni:
Myślę, że zawsze jesteśmy stratni ze względu na logo Marvela i uprzedzenie do gatunku, które z pewnością istnieje. Byłem zachwycony, gdy Czarna Pantera została doceniona za to, jakim osiągnięciem była. Jest wielu fanów komiksów, którzy nie wiedzieli, kim jest Shang-Chi, a jednak praca Destina, Dave’a, Sue i Joela sprawiła, że powstał coś, co spodobało się widowni. My to doceniliśmy, widzowie także, i bardzo chciałbym, żeby ciężka praca wszystkich, którzy opowiedzieli tę historię, też została doceniona.
W ostatnich latach wśród nagrodzonych przez Akademię filmów opartych na komiksach znalazły się m.in. Logan (nominacja za scenariusz), Spider-Man Uniwersum (Oscar dla najlepszej animacji) czy Joker, który był nominowany w kategorii Najlepszy film, a Joaquinowi Phoenixowi przyniósł statuetkę dla najlepszego aktora. Samo MCU łącznie może poszczycić się trzema Oscarami (wszystkie dla Czarnej Pantery), choć zbliżający się Spider-Man: Bez drogi do domu będzie 27 filmem uniwersum.
Zgadzacie się ze słowami Feigego?
Zdjęcie główne: ScreenRant