Nolan komentuje sukces koncertowego filmu TAYLOR SWIFT. “Lekcja dla studiów filmowych”

Taylor Swift narobiła szumu dzięki swojemu koncertowemu filmowi The Eras Tour, który powstał bez udziału dużych studiów filmowych; wokalistka podpisała umowę na dystrybucję bezpośrednio z sieciami kin. Produkcja już teraz jest najlepiej zarabiającym filmem koncertowym wszech czasów, zarobiwszy od premiery w zeszłym tygodniu ponad 120 mln dolarów (kosztowała maksymalnie 20 mln).
Sukces filmu i sposób dystrybucji skomentował Christopher Nolan. To, co zrobiła Swift, nazwał cenną lekcją dla studiów filmowych.
Taylor Swift pokaże teraz studiom. Jej film koncertowy jest dystrybuowany przez sieć AMC i zarobi ogromne pieniądze. To jest sposób na to, jak powinno oglądać się takie rzeczy, na dzielenie się historiami i cennymi doświadczeniami. Jeśli studia tego nie chcą, skusi się ktoś inny. Taka jest prawda.
Nolan nigdy nie krył tego, jak ceni sobie doświadczenie kinowe – po części z tego powodu reżyser zakończył współpracę ze studiem Warner Bros., gdy jego Tenet pojawił się jednocześnie w kinach i na HBO Max.
Film Swift został wyprodukowany przez jej zespół, a brak udziału dystrybutorów sprawił, że do wokalistki trafia 57% zarobków produkcji. Zainteresowanie produkcją już na etapie zapowiedzi było tak duże, że Jason Blum zmienił datę premiery produkowanego przez siebie nowego Egzorcysty.