DMX nie żyje. Raper i aktor miał 50 lat
Jak poinformowały zagraniczne media, w wieku 50 lat zmarł amerykański raper i aktor Earl Simmons, znany pod pseudonimem DMX. Twórca w zeszłym tygodniu trafił do szpitala po przedawkowaniu narkotyków i ataku serca – od tamtej pory znajdował się w stanie krytycznym. Przez ostatnie kilka dni przy życiu utrzymywała go aparatura.
Rodzina Simmonsa przekazała, że walczył on do końca, a jego muzyka inspirowała fanów na całym świecie. DMX udzielał się na scenie muzycznej od początku lat 90., a w 1998 roku ukazał się jego pierwszy album pt. “It’s Dark and Hell Is Hot”. Już rok później na rynek trafiła kolejna płyta rapera.
DMX w 1998 roku zadebiutował jako aktor w filmie Belly. Później pojawiał się w takich produkcjach, jak Romeo musi umrzeć, Mroczna dzielnica, Od kołyski aż po grób oraz Korpus weteranów. Użyczał też swojego głosu m.in. w South Parku, a jego utwory mogliśmy słuchać w takich produkcjach, jak Deadpool, Rick i Morty, Szybcy i wściekli oraz 60 sekund.
W 2002 roku DMX wydał swoją autobiografię, w której opisywał trudne dzieciństwo oraz problemy z narkotykami i prawem.
Żegnamy.