MICKEY ROURKE zagra w nowym filmie Romana Polańskiego. Aktor zachwala reżysera: “Legenda”
W zeszłym roku zagraniczne serwisy poinformowały, że Roman Polański wraca za kamerę. Twórca pracuje nad produkowanym przez Rai Cinema filmem The Palace, do którego scenariusz stworzył wraz z Jerzym Skolimowskim (podobnie jak w przypadku Noża w wodzie).
Akcja The Palace zostanie osadzona podczas Sylwestra 1999 roku w dużym hotelu w szwajcarskich Alpach, gdzie skrzyżują się losy ludzi i pracowników hotelu. Prezes Rai Cinema, Paolo del Brocco, stwierdził w zeszłym roku, że nie może powiedzieć więcej, bo sam dopiero niedawno otrzymał scenariusz, a Polański nie chce, by dzielić się szczegółami. Wciąż nie znamy detali na temat obsady, ale rąbka tajemnicy uchylił Mickey Rourke, który na Instagramie przyznał, że jest w obsadzie The Palace i właśnie przebywa w Szwajcarii.
W poście aktor nazwał Polańskiego legendą i stwierdził, że jego filmy mają styl, klasę i są nieprzewidywalne. Rourke napisał, że Polański nie jest byle jakim reżyserem, a jego wiedza i doświadczenie sprawiają, że praca aktora staje się łatwiejsza. Dodał, że nie może się doczekać, aby stworzyć z Polańskim kolejny film. Post aktora wzbudził falę negatywnych komentarzy (teraz są już wyłączone)
Poniżej post w oryginale:
Wyświetl ten post na Instagramie
Według plotek, w obsadzie mogą być także Joaquim de Almeida oraz John Cleese.
Ostatnim dotąd filmem Polańskiego jest Oficer i szpieg. To historia żydowskiego oficera, niesłusznie oskarżonego o zdradę i skazanego na dożywocie. Polański napisał do niej scenariusz wraz z Robertem Harrisem, autorem literackiego pierwowzoru filmu. Film został uhonorowany Wielką Nagrodą Jury podczas festiwalu w Wenecji z 2019 roku. Wcześniej wzbudziła tam niemałe kontrowersje, gdy producent filmu zagroził wycofaniem go z konkursu po słowach przewodniczącej jury, która stwierdziła że nie zgadza się z tym, że dzieła reżysera powinny być rozpatrywane w oderwaniu od związanych z nim kontrowersji. Po sprostowaniu Oficer i szpieg został bez zmian wyświetlony w ramach konkursu.
Łukasz Budnik