search
REKLAMA
News

Martin Scorsese i gwiazdy “Chłopców z ferajny” wspominają RAYA LIOTTĘ. “Niesamowicie utalentowany”

Martin Scorsese, Robert De Niro i Lorraine Bracco napisali kilka słów na temat zmarłego aktora.

Łukasz Budnik

27 maja 2022

REKLAMA

Wczoraj dowiedzieliśmy się, że w wieku 67 lat zmarł Ray Liotta. Według informacji uzyskanych przez “Deadline”, aktor odszedł we śnie na Dominikanie, gdzie kręcił film Dangerous Waters

Liotta swój pierwszy występ na dużym ekranie zaliczył w filmie Kobieta samotna z 1983 roku. Trzy lata później zagrał w Dzikiej namiętności – za tę rolę był nominowany do Złotego Globu i otrzymał nagrodę krytyków w Bostonie. Sławę zagwarantowała mu rola w Chłopcach z ferajny Martina Scorsesego. Gangsterski klasyk trafił na ekrany w 1990 roku, a u boku Liotty wystąpili Robert De Niro i Joe Pesci, jak również Lorraine Bracco.

Scorsese skomentował śmierć Liotty następującymi słowami:

Jestem zszokowany i zdruzgotany nagłą, niespodziewaną śmiercią Raya Liotty. Był niesamowicie utalentowany, tak żądny przygód, tak odważny. Granie Henry’ego Hilla w “Chłopcach z ferajny” było niełatwe, gdyż ta postać ma tak wiele skomplikowanych warstw, a Ray był niemal w każdej scenie. Całkowicie mnie zachwycił i zawsze będę dumny z naszej wspólnej pracy nad tym filmem. Myślami jestem z jego bliskimi, a moje serce boli, gdy myślę o jego zbyt wczesnym odejściu.

Kilka słów dodał też De Niro, który wyraził swój smutek i podkreślił, że Liotta umarł zbyt młodo. Z kolei Bracco napisała, że jest zdruzgotana i że najlepszym elementem kręcenia Chłopców z ferajny był właśnie Ray Liotta. Zmarłego aktora ciepło wspomnieli na Twitterze także m.in. Kevin Costner, Seth Rogen i Jennifer Lopez, którzy pracowali z nim na różnych etapach jego kariery.

Liotta pośmiertnie pojawi się w filmie Cocaine Bear i serialu Black Bird. Miał grać w The Substance z Margaret Qualley i Demi Moore.

Czekamy na więcej informacji.

Łukasz Budnik

Łukasz Budnik

Elblążanin. Docenia zarówno kino nieme, jak i współczesne blockbustery oparte na komiksach. Kocha trylogię "Before" Richarda Linklatera. Syci się nostalgią, lubi fotografować. Prywatnie mąż i ojciec, który z niemałą przyjemnością wprowadza swojego syna w świat popkultury.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA