MARTIN SCORSESE: “Filmy Marvela to nie kino”
Irlandczyk Martina Scorsesego zdobywa właśnie fantastyczne recenzje i nazywany jest natychmiastowym klasykiem oraz arcydziełem. Przy okazji promocji filmu słynny reżyser udzielił wywiadu magazynowi “Empire”, w którym poruszony został temat niezwykle popularnych filmów z kinowego uniwersum Marvela.
Choć produkcje te zbierają zazwyczaj co najmniej dobre recenzje i zarabiają krocie (Avengers: Koniec gry jest teraz najbardziej dochodowym filmem w historii), Scorsese jest wobec nich sceptyczny.
Nie mogę się do nich przekonać, choć próbowałem. To nie jest kino. Szczerze mówiąc, jakkolwiek dobrze są zrealizowane, a aktorzy dają z siebie wszystko na tyle, na ile pozwalają im okoliczności, najbliższe, z czym mi się kojarzą, to park rozrywki. Nie jest to kino z udziałem ludzi próbujących przekazać emocjonalne i psychologiczne doświadczenia innym ludziom.
76-letni reżyser nie zdradził, z iloma filmami Marvela zapoznał się do tej pory. Najnowszy film reżysera polscy widzowie obejrzą na Netfliksie w listopadzie. Będzie to najdłuższe dzieło Scorsesego, trwające aż 209 minut.
Zgadzacie się ze słowami reżysera na temat filmów Marvela?