search
REKLAMA
News

KRISTEN STEWART ma dość pytań o podobieństwo doświadczeń jej i Diany. “Wygoogluj to sobie”

Kristen Stewart możemy aktualnie oglądać na ekranach w “Spencer”.

Łukasz Budnik

8 listopada 2021

REKLAMA

Pablo Larraín, twórca Jackie z Natalie Portman, we współpracy ze scenarzystą Stevenem Knightem (Peaky Blinders) stworzył film Spencer, którego główną bohaterką jest księżna Diana. W tytułową rolę wciela się Kristen Stewart. Produkcja jest już dostępna w kinach, tymczasem Stewart wciąż promuje ją w wywiadach.

Choć Stewart zebrała doskonałe recenzje za swój występ i wskazuje się ją jako kandydatkę do Oscara, wybór aktorki do roli Diany wzbudził pierwotnie kpiny i negatywne reakcje internautów; na Stewart często patrzy się jeszcze przez pryzmat jej roli w serii Zmierzch. Sama Stewart mówiła o tym, że jej przeżycia pomogły jej stworzyć kreację Diany, bo wie, jak to jest być zapędzoną do kąta. Pytania na temat zbieżności doświadczeń aktorki i Diany zaczęły się jednak powtarzać tak często, że Stewart ma ich już dość. W ostatniej rozmowie z “Insider” została spytana: “Kończy mi się czas, więc chciałem zadać ostatnie pytanie. Paparazzi i media miały chrapkę na Dianę, na pewno się z tym utożsamiasz. Czy realizacja filmu zmieniła sposób, w jaki chcesz żyć?”. Aktorka odpowiedziała ze śmiechem:

Nie. Mamy zupełnie inne zajęcia i myślę, że sporo już o tym mówiłam. Biorąc pod uwagę, że nie masz więcej czasu, wygoogluj to sobie. Ja skończyłam.

Stewart dodała też, że nie próbowała zostawać w roli Diany także w przerwach między zdjęciami, bo lubi być jak najbardziej obecna na planie i nie musi przekonywać się, że jest inną osobą. Jej przygotowania objęły naukę akcentu i aspekty fizyczne, a gotowość do roli przyszła wtedy, gdy poczuła, że stała się opiekuńcza wobec Diany. Podkreśliła też, że przed przyjęciem roli nigdy nie zapewniała, że na pewno sobie poradzi, ale zawsze mówiła, że zrobi, co w jej mocy.

Recenzję Spencer przeczytacie TUTAJ.

Łukasz Budnik

Łukasz Budnik

Elblążanin. Docenia zarówno kino nieme, jak i współczesne blockbustery oparte na komiksach. Kocha trylogię "Before" Richarda Linklatera. Syci się nostalgią, lubi fotografować. Prywatnie mąż i ojciec, który z niemałą przyjemnością wprowadza swojego syna w świat popkultury.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA