search
REKLAMA
News

Kevin Feige o tym, czy sequel DOKTORA STRANGE’A to HORROR

Łukasz Budnik

31 grudnia 2019

REKLAMA

Podczas lipcowego Comic Conu Marvel Studios ogłosiło swoje plany na najbliższe lata – dzięki temu wiemy, że jednym z filmów zaplanowanych na 2021 rok jest sequel Doktora Strange’a, zatytułowany Doctor Strange in the Multiverse of Madness. Reżyser obu odsłon, Scott Derrickson, zasugerował, że nadchodzący film będzie horrorem. Biorąc pod uwagę, że Derrickson ma na koncie takie produkcje jak Egzorcyzmy Emily Rose Sinister, nie było to wykluczone. Ostatnio sprawę rozjaśnił nieco prezes Marvel Studios, Kevin Feige.

Podczas wizyty w New York Film Academy, Feige powiedział, że choć w nowym Doktorze Strange’u faktycznie będą elementy grozy, to całość łatwiej przyrównać do klasyków z lat 80., niż do typowego horroru:

“Multiverse of Madness” to najlepszy tytuł, jaki wymyśliliśmy i już samo to jest ekscytujące. Nie powiedziałbym, że to horror, ale będzie to duża produkcja MCU ze strasznymi sekwencjami. To znaczy, nawet w Poszukiwaczach zaginionej Arki są przerażające sekwencje – jako dziecko zasłaniałem oczy, gdy ich twarze topniały. To samo w przypadku Świątyni zagładyGremlinów czy Poltergeista. Swoją drogą, to właśnie te filmy doprowadziły do powstania kategorii wiekowej PG-13. (…) Być przestraszonym w taki sposób to ubaw.

Na tę chwilę nie znamy wielu szczegółów na temat fabuły nowego Strange’a – wiemy, że w filmie pojawi się Scarlet Witch grana przez Elizabeth Olsen, i że produkcja będzie bezpośrednio powiązana z serialem Disney+ zatytułowanym WandaVisionMultiverse of Madness ma trafić do kin 7 maja 2021 roku. 

Czekacie?

Łukasz Budnik

Łukasz Budnik

Elblążanin. Docenia zarówno kino nieme, jak i współczesne blockbustery oparte na komiksach. Kocha trylogię "Before" Richarda Linklatera. Syci się nostalgią, lubi fotografować. Prywatnie mąż i ojciec, który z niemałą przyjemnością wprowadza swojego syna w świat popkultury.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA