JIM CARREY jest zniesmaczony faktem, że WILL SMITH otrzymał owacje na stojąco po zdobyciu Oscara
Po gali oscarowej cały filmowy świat żyje incydentem, w którym Will Smith, jeszcze zanim został nagrodzony statuetką za rolę w filmie King Richard: Zwycięska rodzina, spoliczkował na scenie Chrisa Rocka z powodu żartu o braku włosów Jady Pinkett Smith, która cierpi na łysienie plackowate. Gdy Smith usłyszał żart Rocka i zobaczył reakcję swojej żony, wszedł na scenę i spoliczkował komika, po czym wrócił na miejsce i krzyknął “Nie mów o mojej żonie swoimi pier*olonymi ustami!”. Po kilkunastu godzinach Smith wydał oświadczenie, w którym przeprosił Rocka.
Gdy niedługo po wydarzeniu z Rockiem Smith dostał Oscara, otrzymał owacje na stojąco. Oburzyło to Jima Carreya, który skomentował sytuację w programie stacji CBS.
Było mi niedobrze, gdy zobaczyłem owacje na stojąco. Hollywood to masa bez kręgosłupa i to wyraźnie dało mi do zrozumienia, że nie jesteśmy już tym “fajnym klubem”.
Carrey zaznaczył, że według niego Smith powinien zostać wyprowadzony z ceremonii po uderzeniu Rocka. Komik nie pozwał Smitha, jednak Carrey przyznał, że on sam zażądałby od niego 200 milionów dolarów, ponieważ “to nagranie będzie istnieć na zawsze”. Carrey dodał:
Jeśli chcesz pokrzyczeć z widowni albo powiedzieć coś na Twitterze, w porządku. Ale nie masz prawa wejść na scenę i uderzyć kogoś w twarz, bo powiedzieli kilka słów. To uderzenie przyszło znikąd, ponieważ Willa nęka coś, co go frustruje. Życzę mu jak najlepiej i nie mam nic przeciwko niemu. Robił świetne rzeczy, ale to nie był dobry moment. Rzucił cień na sukces wszystkich tamtej nocy. To było egoistyczne.
Akademia potępiła zachowanie aktora i zakomunikowała, że oficjalnie podda sytuację ocenie, aby podjąć dalsze działania i zadecydować o konsekwencjach – mówi się o tym, że niewykluczone jest nawet wydalenie Smitha z Akademii. Według źródeł, bezpośrednio po incydencie z Rockiem poważnie rozważano, czy nie usunąć aktora z sali.
zdjęcie główne: Daily Hive