search
REKLAMA
News

George R.R. Martin o serialowej GRZE O TRON: “To nie było dla mnie dobre”

Łukasz Budnik

19 sierpnia 2019

REKLAMA

Kontrowersyjny finał Gry o tron wciąż odbija się echem. Na jego temat wypowiadali się już aktorzy występujący w serialu (przy okazji Comic Conu), teraz z kolei głos zabrał autor “Pieśni lodu i ognia”, na której HBO oparło scenariusz swojego hitu.

W wywiadzie dla “The Guardian” George R.R. Martin podjął temat kolejnych książek z serii, podkreślając że trzyma się pierwotnych założeń, a finał serialu nie ma wpływu na to, co tworzy on sam.

Nie możesz zadowolić wszystkich, więc musisz zadowolić siebie.

Dodał też, że część powstających fanowskich teorii jest słuszna, a część błędna, jednak na weryfikację trzeba będzie poczekać aż do czasu ukończenia kolejnych tomów.

Martin wypowiedział się też na temat tego, jak serial wpłynął na jego życie prywatne – okazuje się, że nie jest szczególnie zadowolony z obrotu spraw i tęskni za czasami, gdy mógł zachować większą anonimowość.

Nie mogę już chodzić do księgarni, a to było moje ukochane zajęcie – włóczyć się między regałami, czytać trochę książek i wychodzić z takimi, o których wcześniej nawet nie słyszałem. Teraz zostaję rozpoznany w ciągu dziesięciu minut, a obok mnie ustawia się tłum. Sporo się zyskuje, ale też niemało traci. (…) Nie chcę iść na imprezę, gdzie zaraz ustawią się ludzie chcący robić sobie ze mną zdjęcia – traktuję to wtedy jako pracę.

Martin jest szczęśliwy, że Gra o tron dobiegła już końca i uważa, że emisja serialu nie miała na niego pozytywnego wpływu – zamiast przyspieszać jego pisanie, znacznie go spowalniała i sprawiała, że czuł się źle z tego powodu.

Nie wiadomo, kiedy pojawią się kolejne tomy serii, a od wydania ostatniego mija już osiem lat – czekacie na kolejne książki Martina?

Łukasz Budnik

Łukasz Budnik

Elblążanin. Docenia zarówno kino nieme, jak i współczesne blockbustery oparte na komiksach. Kocha trylogię "Before" Richarda Linklatera. Syci się nostalgią, lubi fotografować. Prywatnie mąż i ojciec, który z niemałą przyjemnością wprowadza swojego syna w świat popkultury.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA