EWAN MCGREGOR o frustrującej pracy nad prequelami STAR WARS. „To było dość trudne”

Jedną z nadchodzących produkcji serialowych ze świata Star Wars, i z pewnością jedną z najbardziej wyczekiwanych, jest ta poświęcona postaci Obi-Wana Kenobiego. Wiemy, że akcja serialu zostanie osadzona 10 lat po wydarzeniach z Zemsty Sithów, a więc 9 lat przed Nową nadzieją, w czasie, gdy Kenobi przebywał na Tatooine.
Oprócz Ewana McGregora, w produkcji zobaczymy także Haydena Christensena, który znów zagra Dartha Vadera. W serialu pojawią się jeszcze między innymi Joel Edgerton i Bonnie Piese, którzy powtórzą swoje role Owena i Beru Lars, grane przez nich w dwóch prequelach.
Tymczasem McGregor, który grał Obi-Wana również w trylogii prequeli – Mrocznym widmie, Ataku klonów oraz Zemście Sithów, skomentował pracę nad nimi. Trylogia napisana i wyreżyserowana przez George’a Lucasa ma wielu przeciwników i przez lata traktowana była jako skaza na serii, także ze względu na nadmierne użycie CGI – filmy w dużej mierze były realizowane na tle niebieskich ekranów. Sam McGregor też wyraził swoją frustrację w ostatnim wywiadzie.
George uwielbia technologię (…). Chciał coraz więcej kontroli nad tym, co widzimy w tle. Po trzech czy czterech miesiącach staje się to mocno nużące, szczególnie kiedy sceny są… Nie chcę być niegrzeczny, ale Szekspir to to nie jest. Nie ma w dialogach nic, o co można by się było zaczepić i co by cię usatysfakcjonowało, gdy wokół nie ma otoczenia. To było dość trudne.
Przy serialu o Kenobim aktor powinien być bardziej zadowolony – zostanie przy nim bowiem użyta technologia znana już z The Mandalorian, polegająca na wyświetlaniu teł na ekranach za aktorami. Prace nad Obi-Wanem Kenobim ruszyły w tym miesiącu – nad całością czuwa Deborah Chow, która pracowała już przy The Mandalorian.
W wywiadzie McGregor zasugerował też, że w serialu pojawi się młody Luke Skywalker – na pytanie, czy podczas prób obecna była ta postać, aktor stwierdził, że możliwe. Dodał też, że granie Kenobiego w serialu cieszy go nawet bardziej niż w filmach.