“COŚ” powróci inne niż wcześniej. Wieści w sprawie nowej wersji słynnego horroru science fiction
Fani filmu Coś w reżyserii Johna Carpentera mogą zacierać ręce. W przygotowaniu jest nowa wersja kultowego horroru science fiction, choć nie będąca remake’em produkcji z 1982 roku, a kolejną adaptacją prozy Johna W. Campbella Juniora. Co więcej – jej rozszerzonej wersji.
Zarówno film Carpentera, jak i Istota nie z tego świata z 1951 roku bazowały na noweli “Who Goes There?”. Historia ta była skróconą wersją powieści “Frozen Hell” – zabieg ten zastosowano na potrzeby publikacji. W 2018 roku pisarz science fiction John Betancourt wszedł w posiadanie pełnej wersji tej opowieści, nieznanej ludziom przez dekady, i doprowadził do jej wydania. Prawa do ekranizacji wkrótce nabyło studio Universal, które będzie współpracować z Blumhouse przy produkcji nowego filmu.
Producent Alan Donnes zapowiedział, że po raz pierwszy w historii pełna wizja Campbella zostanie pokazana na ekranie, a efekt końcowy będzie wypadkową najlepszych elementów opowiadania, powieści i obu poprzednich adaptacji. Choć punkt wyjścia – grupa naukowców atakowana na Antarktydzie przez kosmitę – zapewne nie ulegnie zmianie, można spodziewać się, że nawet najwięksi fani filmu Carpentera odnajdą w filmie coś świeżego.
Pozostaje czekać na wieści dotyczące obsady i reżysera.