CANNES 2023. Martin Scorsese i Indiana Jones na Lazurowym Wybrzeżu!
Kampania promocyjna festiwalu w Cannes z każdym tygodniem nabiera rozpędu. Kilka dni temu potwierdzony został udział Martina Scorsese, który przywiezie swoje najnowsze dzieło, czyli Killers of the Flower Moon. Galowa projekcja, ponoć czterogodzinnego (!) westernu, z Leonardem DiCaprio, Robertem De Niro i Jessem Plemonsem odbędzie się 20 maja. Wypatrujcie naszej recenzji już następnego dnia. Oficjalna światowa premiera dopiero w październiku.
Natomiast na 18 maja zapowiedziany został pokaz ostatniego filmu o Indianie Jonesie z Harrisonem Fordem w roli tytułowej. Na reżyserskim stołku Stevena Spielberga zastąpił James Mangold (Le Mans ’66, Logan: Wolverine), ale za muzyczną oprawę odpowiadać będzie nieśmiertelny i legendarny John Williams. Liczę na więcej niż garść świeżych pomysłów, dominację praktycznych efektów, co najwyżej szczyptę nienarzucającej się nostalgii i niechętne spoglądanie w przeszłość. Niech nowy Jones nie będzie zamknięciem pewnego rozdziału przygodowego kina, ale jego nowym otwarciem.
Pełny program festiwalu w Cannes ogłoszony zostanie w połowie kwietnia. Spodziewam się jeszcze jednego, może dwóch produkcji z Hollywood (Oppenheimer niestety już raczej nie. Między nami żywiołami Pixara ciągle może być miłym zaskoczeniem). Dużym wydarzeniem może być How Do You Live, czyli prawdopodobnie pożegnalna animacja od Hayao Miyazakiego. Zarezerwowany hotelowy pokój w Cannes na pewno ma już Wes Anderson, by pokazać swoje Asteroid City (wszystkie, dosłownie wszystkie filmowe gwiazdy w obsadzie).
Tegoroczna edycja odbędzie się w dniach 16-27 maja. Na przewodniczącego jury wybrany został dwukrotny laureat Złotej Palmy, Ruben Östlund (The Square, W trójkącie).