BRYAN CRANSTON odmówił wyreżyserowania sztuki kpiącej z Ku Klux Klanu. Wpływ miał ruch BLM
Bryan Cranston, znany widzom między innymi z cenionej roli Waltera White’a w Breaking Bad, promuje właśnie nową sztukę ze swoim udziałem, zatytułowaną Power of Sail. W rozmowie z Los Angeles Times wyznał, że w 2019 odmówił wyreżyserowania innego przedstawienia i zdradził powody.
Chodziło o komediową sztukę The Foreigner Larry’ego Shue, opowiadającą o Angliku, który psuje plan Ku Klux Klanu mający na celu przekształcenie domku wędkarskiego w ich bazę. Cranston odmówił wyreżyserowania adaptacji tej sztuki po śmierci George’a Floyda i rozpoczęciu ruchu BLM. Aktor wyjaśnia:
Mogę patrzeć na Ku Klux Klan z uprzywilejowanej pozycji, śmiać się z nich i umniejszać im z powodu ich nienawistnej ideologii. To jednak biali supremacjoniści. To wciąż się dzieje i nie jest zabawne dla żadnej grupy, która przez tę nienawiść spychana jest na margines. To mnie czegoś nauczyło. Pomyślałem, że jeśli byłem ślepy na to, mogę być ślepy na 20 innych rzeczy. Jakich? Jeśli możemy zająć w programie miejsce sztuką z lat 80., gdzie starzy bogaci biali ludzie mają możliwość, by śmiać się z białych supremacjonistów i mówić “wstydźcie się”, bawiąc się świetnie w teatrze, coś się musi zmienić. Ja muszę się zmieniać.
W Power of Sail gra profesora Harvardu, który zaprasza na sympozjum osobę niewierzącą w Holokaust, co spotyka się z protestem innych uczniów. Sam Cranston twierdzi, że pozwolenie takiej osobie na publiczne wypowiadanie to przemoc.
Cranston dodał jeszcze, że dobra sztuka może nie zmieni życia, ale zdecydowanie ma moc wpłynięcia na nasze myślenie i dogmaty.