search
REKLAMA
News

BORAT na cenzurowanym FBI?

Jakub Piwoński

7 września 2017

REKLAMA

Pamiętacie Borata, czyli jedno z wcieleń Sachy Barona Cohena? Kontrowersyjna komedia ugruntowała pozycję aktora jako prześmiewczego twórcy, nieuznającego tematów tabu, będącego za pan brat z ironią. Widziany ostatnio w filmie Grimsby aktor wspomina tworzenie hitu z 2006 roku.

Z kręceniem Borata wiąże się bowiem ciekawa anegdota. Aktor ujawnił ostatnio podczas jednego z wywiadów, że w trakcie kręcenia zdjęć do filmu był pod czujnym okiem FBI, które założyło nawet na niego kartotekę. Dlaczego? Nie wszystkim podobało się zachowanie aktora oraz jego sposób żartowania – co dziwić nie może.

Jak pamiętamy, Borat (a dokładniej Podpatrzone w Ameryce, aby Kazachstan rósł w siłę, a ludzie żyli dostatniej) opowiada o dziennikarzu z Kazachstanu, który przybywa do USA i stara się poznać amerykańską kulturę – wszelkimi możliwymi sposobami. Bohater realizuje swoje postanowienie, między innymi jeżdżąc w ciężarówce z lodami i nieustannie płatając figle rożnym nieznajomym. I tym właśnie zwrócił swoją uwagę federalnych, którzy zaczęli przyjmować liczne skargi na aktora. Pojawiła się nawet obawa, że Cohen… może być jednym z terrorystów.

FBI dostało tak wiele skarg, że zaczęli kompletować teczkę, co w ostateczności doprowadziło do odwiedzenia mnie i mojej ekipy w hotelu. Oczywiście nie było mnie przy całym zajściu, ponieważ koledzy zdążyli mnie wcześniej poinformować, gdy federalni byli już w budynku, więc zdążyłem zniknąć.

Zabawne, prawda? Cohen, bogatszy o to doświadczenie, podczas kręcenia filmu Brüno, czyli swojego następnego satyrycznego wcielenia, wynajął już ochroniarza, którego zadaniem było niedopuszczenie do tego, by twórca skończył w kajdankach. Cóż, można powiedzieć, że takie jest uroda i ryzyko dowcipów wszelkiego rodzaju. Im lepszy żart ci wyjdzie, im lepiej strzeżoną granicę przekroczysz, tym większe prawdopodobieństwo, że komuś się twoja zabawa nie spodoba. A do tego kontrowersyjny twórca zdążył się już przyzwyczaić.

korekta: Kornelia Farynowska

Jakub Piwoński

Jakub Piwoński

Kulturoznawca, pasjonat kultury popularnej, w szczególności filmów, seriali, gier komputerowych i komiksów. Lubi odlatywać w nieznane, fantastyczne rejony, za sprawą fascynacji science fiction. Zawodowo jednak częściej spogląda w przeszłość, dzięki pracy jako specjalista od promocji w muzeum, badający tajemnice początków kinematografii. Jego ulubiony film to "Matrix", bo łączy dwie dziedziny bliskie jego sercu – religię i sztuki walki.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA