ALAN CUMMING opowiada, dlaczego “kazał spie*dalać” producentom serii HARRY POTTER
Zakończona 10 lat temu seria Harry Potter wypełniona była gwiazdami brytyjskiego kina; przez ekran przewinęły się takie sławy, jak Maggie Smith, Alan Rickman, Emma Thompson, Helena Bonham Carter, Michael Gambon, Fiona Shaw, Ralph Fiennes i Kenneth Branagh. Ten ostatni zagrał Gilderoya Lockharta w drugiej części – Komnacie Tajemnic – choć nie był jedynym kandydatem do tej roli.
Jednym z aktorów branych pod uwagę przez producentów był szkocki aktor Alan Cumming, który ma na koncie występy teatralne, filmowe i serialowe (m.in. Mali agenci oraz The Good Wife). W niedawnej rozmowie z The Telegraph Cumming opowiedział o tym, dlaczego wyjątkowo kategorycznie odmówił wzięcia udziału w filmie. Poszło o kwestie finansowe.
Nie odrzuciłem tej roli. Kazałem im spie*dalać!. Chcieli, żebyśmy wraz z Rupertem Everettem wzięli udział w zdjęciach próbnych i zastrzegli, że nie mogą mi zapłacić więcej niż pewną kwotę, bo nie ma na to budżetu. Miałem tego samego agenta, co Rupert, który oczywiście miał dostać więcej. Głupie kłamstwo. Jak już masz oszukiwać, rób to dobrze. Kazałem im przekazać, żeby od razu spie*dalali. Myślałem, że to Rupert dostanie tę rolę, bo brał udział w zdjęciach próbnych i nawet przyniósł własną perukę. A potem znikąd dali ją Kennethowi Branaghowi.
Branagh nie zawiódł oczekiwań fanów, a jego interpretacja Lockharta do dziś cieszy się uznaniem. Aktor nie powrócił już w innym filmie, choć w książkowym oryginale Lockhart pojawia się ponownie w piątym tomie – Zakonie Feniksa.
Harry Potter i Komnata Tajemnic zebrał dobre opinie od krytyków i okazał się sukcesem finansowym; był drugim najlepiej zarabiającym filmem 2002 roku, zaraz po Władcy Pierścieni: Dwóch Wieżach.