Jupiter Ascending – drugi trailer
Rodzeństwo Wachowskich stwierdziło, że najwyższa pora na to, aby zaostrzyć apetyty publiczności i wypuścić do sieci kolejny trailer do “Jupiter Ascending”. Pierwszy zwiastun wyglądał obiecująco, choć – nie oszukujmy się – elfie uszy i makijaż Tatuma wywołują uśmiech na twarzy nawet największego ponuraka. Co zmienia się w drugim klipie promującym najnowszą produkcję twórców “Matrixa”? Na bank nie Channing z kosmicznego Rivendell, on wciąż jest zabawny. Pozostałe części trailera wyglądają jednak bardzo interesująco. Pod kątem technicznym i scenograficznym więcej niż dobrze, fabuła – mimo tego, że oparta o stary jak świat schemat od zera do bohatera – również zachęca i intryguje, sceny walk oraz bitew wyglądają widowiskowo i obiecująco. Jednym słowem – jest dobrze.
W “Jupiter Ascending” można pokładać coraz więcej nadziei. Miejmy nadzieję, że film się uda i będzie stanowił przeciwwagę dla amerykańskiego nurtu dystroficznego sci-fi, który garściami kradnie od azjatyckiego “Battle Royale”, nie dodając do tematyki nic odkrywczego i wartego uwagi.