Nawet PRZYJACIELE wzbudzają kontrowersje. Serial nazwano promocją homoseksualizmu, kazirodztwa i narkotyków

Przyjaciele to sitcom uwielbiany na całym świecie, jednak i on w pewnych kontekstach budzi kontrowersje. W zeszłym tygodniu faktem dodania serialu do katalogu Netflixa w Turcji oburzyła się tamtejsza konserwatywna gazeta Yeni Akit, powiązana z prezydentem Erdoganem.
W swoim artykule dziennikarz gazety napisał, że „Netflix ma nadzieję wziąć na celownik młodych ludzi za pomocą zdeprawowanego serialu telewizyjnego Przyjaciele”, promującego ideę „homoseksualizmu, kazirodztwa, niewierności, scen seksu, narkotyków i znęcania się na dziećmi”. W dalszej części artykuły przeczytać można, że Netflix „wstrzykuje widzom każdy rodzaj rozpusty”. Gazeta zacytowała też prezesa tureckiej Rady Radiofonii i Telewizji, który podkreślał, że emisja programów stojących w opozycji do narodowych i duchowych wartości jest nietolerowana. Idąc dalej, autor artykułu stwierdził że Netflix to część zorganizowanej akcji mającej na celu zdegenerowanie muzułmańskiego społeczeństwa poprzez ukazywanie niemoralnego zachowania.
Do artykułu dołączono zdjęcie promocyjne z serialu, na którym zasłonięto ramiona bohaterek granych przez Jennifer Aniston, Lisę Kudrow i Courteney Cox. Ze stanowiskiem gazety nie zgadzają się widzowie.
To nie pierwszy raz, gdy turecki oddział Netflixa mierzy się ze sprzeciwem ze strony władz – kontrowersje wzbudziła też swego czasu informacja, że w serialu Love 101 pojawi się postać LGBTQ+.
Sama gazeta Yeni Akit była z kolei wcześniej krytykowana za promowanie antysemityzmu, homofobii, prześladowania pojedynczych na tle politycznym oraz opublikowanie tekstu który upamiętniał Osamę bin Ladena po jego śmierci.