search
REKLAMA
News

John Malkovich kropka kom!

Jacek Lubiński

5 lutego 2017

REKLAMA

Niewielu z nas wie, że John Malkovich jest od niedawna nie tylko aktorem, reżyserem i producentem, ale i projektantem mody – full pro. 63-latek uruchomił nawet stronę internetową, na której można podziwiać jego pierwsze projekty – johnmalkovich.com. Czemu? I – jakby spytał Maciuś z Klanu – co się stało? Cóż, ponoć twórca ten interesował się tą dziedziną życia od dziecka. Studiował w dodatku ten kierunek i stworzył już wcześniej kilka strojów na potrzeby teatru. Co więcej, w latach 80. współpracował z takimi markami jak Prada, Antonio Miro i Armani, a także miewał “romanse” z gigantami innych branż, pokroju Bailey Hats, Pirelli czy Richard Mille (zegarki). Teraz najwyraźniej przyszła pora na takie wyrażanie siebie.

https://www.youtube.com/watch?v=vNInrUkctc4&feature=youtu.be

Oczywiście Malkovich nie byłby sobą, gdyby nie wykorzystał do swojej pasji świata filmu – czego dowodem powyższy filmik stworzony specjalnie na potrzeby Super Bowl. Z przymrużeniem oka odwołuje się on nie tylko do produkcji Charliego Kaufmana, w pełni poświęconej Malkovichowi (Być jak John Malkovich), ale i ukazuje trudy stworzenia własnej, wymienionej wcześniej internetowej domeny. W rzeczywistości okazuje się być reklamówką firmy tworzącej strony w sieci – Squarespace.

Jak na ironię, aby stworzyć spot, aktor musiał specjalnie prosić producentów pamiętnego filmu o pozwolenie na zgodę, co skomentował potem w swoim stylu: “Jeśli się na tym zastanowić, to idiotyczne i w sumie oburzające”. Cóż, z pewnością jest to niezła puenta dla rzeczonego filmu, a przy okazji ładnie kontrastuje z poniższą reklamą własnej marki Malkovicha, w której wyjaśnia on, czemu wybrał dla siebie nową drogę życiową. Malkovich Malkovich Malkovich!

https://www.youtube.com/watch?v=LgQB9cIa0DE

Avatar

Jacek Lubiński

KINO - potężne narzędzie, które pochłaniam, jem, żrę, delektuję się. Często skuszając się jeno tymi najulubieńszymi, których wszystkich wymienić nie sposób, a czasem dosłownie wszystkim. W kinie szukam przede wszystkim magii i "tego czegoś", co pozwala zapomnieć o sobie samym i szarej codzienności, a jednocześnie wyczula na pewne sprawy nas otaczające. Bo jeśli w kinie nie ma emocji, to nie ma w nim miejsca dla człowieka - zostaje półprodukt, który pożera się wraz z popcornem, a potem wydala równie gładko. Dlatego też najbardziej cenię twórców, którzy potrafią zawrzeć w swym dziele kawałek serca i pasji - takich, dla których robienie filmów to nie jest zwykły zawód, a niezwykła przygoda, która znosi wszelkie bariery, odkrywa kolejne lądy i poszerza horyzonty, dając upust wyobraźni.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA