search
REKLAMA
Znalezione w sieci

GROGU z THE MANDALORIAN ma pewne powiązanie z DARTHEM VADEREM

Łukasz Budnik

10 grudnia 2020

REKLAMA

W ostatnim odcinku The Mandalorian tytułowy bohater zabrał swojego podopiecznego – Grogu, znanego także jako Baby Yoda – na planetę Tython, wskazaną mu przez Ahsokę Tano. Zgodnie z jej zapowiedzią, bohater odnalazł tam miejsce w którym Moc jest szczególnie silna i posadził Grogu na specjalnym kamieniu. Dziecko niedługo później wpadło w trans i połączyło się z Mocą, blokując do siebie dostęp. Jednocześnie wydarzyło się coś, co w pewien sposób połączyło Grogu z inną słynną postacią z uniweraum Star Wars – Darthem Vaderem.

Gdy Grogu zostaje posadzony na kamieniu, widzi wokół siebie błękitne motyle i wchodzi z nimi w interakcje. Ci, którzy śledzą nie tylko filmy i seriale Star Wars, lecz także komiksy, być może zauważyli, że takie zjawisko pojawiło się już w obrazkowej historii Darth Vader: Dark Lord of the Sith #8 narysowanej przez Giuseppe Camuncoliego i napisanej przez Charlesa Soule’a. W tej opowieści Vader wciąż przystosowuje się do nowej zbroi i ciągłego bólu, jak również próbuje okiełznać siłę Ciemnej Strony Mocy, wobec czego medytuje na Coruscant – wtedy również pojawiają się wokół niego motyle. Redaktor portalu Screen Rant teoretyzuje, że motyle mogą być manifestacją Mocy, wyraźniejszą w przypadku Grogu, który medytuje w miejscu gdzie jest ona szczególnie silna. W przypadku Vadera były iluzją, gdyż medytował poza ciałem.

Jest jednak i druga opcja – motyle mogą być symbolem przecinania się ścieżek Jasnej i Ciemnej Strony. Ahsoka Tano postanowiła nie trenować Grogu ze względu na jego poczucie przywiązania i gniew (te same cechy miał właśnie Anakin Skywalker), a Grogu stosował już Moc w sposób charakterystyczny dla Ciemnej Strony, m.in. używając duszenia. Z drugiej strony potrafi też kogoś wyleczyć, może więc być tak, że dziecko na ten moment balansuje obie strony Mocy.

To, czy Grogu będzie się skłaniać ku Ciemnej Stronie, okaże się zapewne w kolejnych odcinkach. Same motyle są tylko kolejnym dowodem na to, jak twórcy The Mandalorian dbają o spójność całego uniwersum. 

źródło: Screen Rant

Łukasz Budnik

Łukasz Budnik

Elblążanin. Docenia zarówno kino nieme, jak i współczesne blockbustery oparte na komiksach. Kocha trylogię "Before" Richarda Linklatera. Syci się nostalgią, lubi fotografować. Prywatnie mąż i ojciec, który z niemałą przyjemnością wprowadza swojego syna w świat popkultury.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA