WŁADYSŁAW PASIKOWSKI ma pretensje do widzów. “Wstyd!”
Choć Władysław Pasikowski powinien być zadowolony z wyników finansowych trzeciej części Psów (film w weekend otwarcia zobaczyło prawie 400.000 widzów, więcej, niż pierwszą część serii przez cały czas wyświetlania), jest wręcz przeciwnie. W wywiadzie udzielonym portalowi Interia.pl reżyser zganił polskich widzów i wyraził swoje rozczarowanie.
Zapytany przez dziennikarza, czy spodziewał się tak świetnego wyniku, Pasikowski odparł, że nastawiał się na dwa i pół razy większy.
(…) jak to jest, że my – fani “Psów” – pozwalamy się wyprzedzić fanom “Kogla mogla” i “Kobiet mafii”? Coś jest nie tak. To jest jak z tymi dużo poważniejszymi wyborami. Niby chcemy, żeby wyniki głosowania były zgodne z naszymi oczekiwaniami, a jednak dupy z domu nie chce się ruszyć, bo pada. Dziękuję czterystu tysiącom widzów za wsparcie, a pozostałym sześciuset mówię: “Wstyd, swojego ukochanego filmu nie wesprzeć! Na co czekacie, żeby obejrzeć go za friko na ekranach kompa i usłyszeć dźwięk na głośnikach kompa, a potem użalać się w sieci, że w polskich filmach nic nie słychać?” Trzeba było iść do kina, a nie dać się zdeklasować “zabawnym” komediom “romantycznym”
Pasikowski nawiązał też do recenzji krytyków filmowych, mówiąc, że dziś nie znaczą one nic i że to głos publiczności ma największe znaczenie. Odnotował, że jeden z recenzentów pisał swoją opinię na podstawie roboczej wersji filmu. Reżyser dodał też, że Psy 3. W imię zasad mają w internecie 2/3 pozytywnych opinii, więc negatywne głosy w tym przypadku giną.
Pasikowski zakończył wywiad stwierdzeniem, że zrobi czwartą część Psów, jeśli na nową odsłonę pójdą co najmniej dwa miliony widzów.