Warner Bros., Disney i Sony wstrzymują rosyjskie premiery swoich filmów. Wśród nich BATMAN
Hollywood także reaguje na atak Władimira Putina na Ukrainę. Disney poinformował, że wszystkie nadchodzące rosyjskie premiery ich filmów zostają wstrzymane. Niedługo później dołączyły Sony i Warner Bros., które wycofały także swoje premiery.
W oświadczeniu Disney przekazał, że nie zamierza prowadzić biznesów w Rosji dopóki trwa inwazja, a w zamian woli skupić się na pomocy uchodźcom z Ukrainy. Pierwszą odwołaną premierą studia jest To nie wypanda. Przedstawiciele Disneya stwierdzili, że przyszłe decyzje zostaną podjęte w zależności od rozwoju sytuacji. Przypomnijmy, że kolejne duże tegoroczne premiery studia to m.in. Doktor Strange w multiwersum obłędu, Thor: Miłość i grom oraz Buzz Astral.
Sony na ten moment nie planuje wprowadzać do rosyjskich kin Morbiusa z Jaredem Leto. Przedstawiciel studia przekazał, że myślami są z tymi, których dotknęła inwazja i mają nadzieję, że kryzys zostanie szybko rozwiązany. Z kolei Warner Bros. wycofało się z pokazania w Rosji Batmana z Robertem Pattinsonem. Przedstawiciel WarnerMedia zaznaczył, że dalsze decyzje są zależne od rozwoju sytuacji, a osobom ze studia zależy na pokojowym rozwiązaniu konfliktu.
Choć Rosja nie jest kluczowym rynkiem dla dużych premier, to wpływy stamtąd są dość znaczące. Ostatni film o Spider-Manie zarobił w Rosji 44 miliony dolarów, a Venom 2: Carnage 32 miliony dolarów; tym samym Rosja stała się drugim najbardziej dochodowym rynkiem dla filmu Andy’ego Serkisa.
Na sytuację w Ukrainie zareagował też Netflix, który zapowiedział, że nie doda rosyjskich programów do swojej oferty, choć wcześniej zobowiązał się do ich umieszczenia w swojej bibliotece.