TOM CRUISE wytłumaczył, dlaczego nie przyjął roli Iron Mana w MCU

Dziś w roli Iron Mana trudno wyobrazić sobie kogoś innego niż Robert Downey Jr., ale zanim powstał film Jona Favreau z 2008 roku, propozycję zagrania tej postaci otrzymał Tom Cruise. Aktor w starszych wywiadach mówił o tym, dlaczego postanowił nie angażować się w film.
Cruise tłumaczył, że gdy występuje w filmie, zależy mu nad tym, by mieć kontrolę nad projektem:
Marvel Studios wyszło do mnie z propozycją, ale jeśli coś robię, chcę to robić dobrze. Jeśli się w coś angażuję, musi to zostać wykonane w sposób, który będę mógł uznać za wyjątkowy. Gdy projekt nabierał kształtów, nie czułem, że to się uda. Muszę mieć możliwość podejmowania decyzji i pracy nad tym, by film był jak najlepszy, a to nie szło w tym kierunku.
W innym wywiadzie Cruise mówił o tym, że wcale nie był tak blisko otrzymania roli, jak powszechnie się uważa.
To wcale nie było blisko, poza tym uwielbiam Roberta Downeya Juniora i nie umiem sobie wyobrazić w tej roli nikogo innego. Myślę, że jest dla niego idealna.
Temat Cruise’a jako Iron Mana wrócił podczas prac nad Doktorem Strange’em w multiwersum obłędu. Plotki mówiły o tym, że aktor ma wcielić się w Tony’ego Starka z innego wymiaru; ostatecznie jednak nie zobaczyliśmy go w filmie.