TIM ROTH wrócił do MCU w “Mecenas She-Hulk” ponieważ uwielbia, gdy jego kariera jest chaotyczna
W emitowanym serialu Mecenas She-Hulk swoją rolę Abominacji/Emila Blonsky’ego powtarza Tim Roth, który po raz pierwszy pojawił się w MCU w już drugim filmie uniwersum – Incredible Hulku z 2008 roku. Aktor w nowym wywiadzie opowiedział o swoim powrocie i jego powodach.
Roth najpierw nawiązał do faktu, że Abominację zobaczyliśmy już w filmie Shang-chi i legenda dziesięciu pierścieni (gdzie jednak nie widzieliśmy ludzkiej formy stwora). Aktor przyznał, że nie widział tego widowiska, ponieważ zazwyczaj nie ogląda filmów ze swoim udziałem, a jedyne co zrobił, to dograł kilka kwestii. Doprowadziło to jednak do tego, że pojawił się w She-Hulk.
Zapytali, czy przyjdę i z nimi pogadam, bo mają jakiś pomysł. Stwierdziłem, że OK, i spotkałem się z Kevinem [Feige], którego nie widziałem od lat. Powiedział mi, co planuje. Trafiło to do tej anarchistycznej części mnie. Uwielbiam, gdy moja kariera jest chaotyczna.
Rothowi spodobał się również fakt, że w Hulka wciela się teraz inny aktor (w Incredible Hulku był to Edward Norton, którego później wymieniono na Marka Ruffalo – w serialu pojawił się żart na ten temat).
Świetna sprawa. Nie wiem, czy ta scena trafiła ostatecznie do serialu, ale kiedy go widzę, jestem nieco zdezorientowany. Podczas kręcenia trochę z tego żartowaliśmy, ale nie wiem, czy coś z tego będzie w finałowym montażu. “Przybrałeś na wadze” i tego typu rzeczy. Zabawne. Najważniejsze, że było mi dane pracować z dwoma świetnymi aktorami. Ed i Mark Ruffalo są fantastyczni. Zawsze chciałem pracować z Markiem i teraz mogłem to zrobić.
Kolejne odcinki Mecenas She-Hulk pojawiają się w czwartki.