SETH ROGEN nie planuje ponownej współpracy z JAMESEM FRANCO. Komentuje oskarżenia wobec aktora

W 2017 roku na ekrany trafił film Disaster Artist w reżyserii Jamesa Franco, który zagrał też tytułową rolę Tommy’ego Wiseau, reżysera kultowego The Room uznawanego za jeden z najgorszych filmów na świecie. Jedną z aktorek występujących w filmie była Charlyne Yi, która wcieliła się w Safową Bright-Asare, pracującą przy kostiumach z The Room. Yi kilka tygodni temu w poście na Instagramie opisała nieprzyjemne doświadczenia z pracy przy Disaster Artist.
Aktorka chciała zerwać kontrakt i zrezygnować z roli po tym, jak głośno zrobiło się o oskarżeniach wobec Jamesa Franco, którego posądzano o przestępstwa seksualne. Pierwsze oskarżenia wobec aktora pojawiły się w 2014, gdy 17-letnia dziewczyna pokazała wiadomości, które wymieniła z aktorem, a który chciał zorganizować z nią spotkanie w pokoju hotelowym (Franco wówczas przeprosił). Z kolei w 2018 roku pięć innych kobiet oskarżyło aktora o molestowanie – dwie skierowały sprawę do sądu, a sam aktor – który miał m.in. nakazywać tańczenia wokół niego nago i symulowania seksu oralnego – zaprzeczał oskarżeniom.
Jak przekazała Yi, twórcy filmu chcieli „zminimalizować” jej obawy i mówili, że „Franco będący drapieżcą seksualnym to przedawniona rzecz” i że się zmienił (tymczasem właśnie w tamtym czasie pojawiły się nowe sprawy). Yi uderzyła też w Setha Rogena, który produkował film i w nim występował – według niej, Rogen doskonale wiedział o próbie przekupienia jej większą rolą, a ponadto pozwalał Franco na „polowanie na dzieci”, gdy tworzyli skecz dla programu Saturday Night Live.
Rogen skomentował całą sytuację przy okazji nowego wywiadu w Sunday Times Magazine. Aktor odniósł się do swoich słów z 2018 roku, gdy stwierdził, że nadal podjąłby współpracę z Franco. Panowie tworzyli razem kilka projektów, m.in. Wywiad ze słońcem narodu, Boski chillout oraz To już jest koniec.
Wracam myślami do wywiadu z 2018, gdy mówiłem, że nadal mógłbym współpracować z Jamesem – prawda jest taka, że nigdy do tego nie doszło, a teraz już nie planuję tego robić. (…) Mogę powiedzieć, że gardzę przemocą i molestowaniem i nigdy nie kryłbym kogoś, kto dopuścił się do takiego czynu lub nie pozwoliłbym nikomu być w pobliżu takiej osoby. Gdy myślę o żarcie z Saturday Night Live z 2014, bardzo go żałuję, był okropny.
W skeczu z SNL Rogen prześmiewczo nawiązał do przytaczanych wyżej wieści, że Franco chciał spotkać się w hotelu z 17-latką i mówił, że to on się pod nią podszywał.
Rogen w nowym wywiadzie przyznał jeszcze, że jego przyjaźń z Franco została nadszarpnięta przez oskarżenia wobec aktora, ale nie jest w stanie zdefiniować ich aktualnego statusu. Na pytanie, czy sprawa jest bolesna, Rogen przytaknął, dodając jednocześnie, że nie tak bolesna i trudna jak dla innych, którzy są w nią zaangażowani i że nie żałuje siebie.