search
REKLAMA
News

Sebastian Stan broni filmy MCU przed krytyką. „Gdyby przestały istnieć, zrobiłaby się wielka dziura”

Sebastian Stan od lat gra w MCU Bucky’ego.

Łukasz Budnik

10 października 2024

REKLAMA

Jednym z zaplanowanych filmów MCU jest Thunderbolts* – finałowy film 5. fazy, który opowie o kolejnej drużynie uniwersum, tym razem składającej się z antybohaterów. Jego premiera zaplanowana jest na 2 maja 2025 roku.

W Thunderbolts* do swoich ról z poprzednich filmów MCU powrócą Julia Louis Dreyfuss jako Allegra, David Harbour jako Red Guardian, Hannah John Kamen jako Ghost (widzieliśmy ją w drugiej części Ant-Mana), Wyatt Russell jako US Agent, Olga Kurylenko jako Taskmaster, Florence Pugh jako Yelena Belova oraz Sebastian Stan jako Bucky Barnes, znany też jako Zimowy żołnierz. Aktor w wywiadach wypowiedział się ostatnio na temat kondycji MCU i tego, jak jest postrzegane teraz przez widzów, odnosząc się do głosów krytyki.

Nigdy nie byłem częścią firmy, która wkłada w cokolwiek tyle serca. Gdyby Marvel przestał istnieć, zrobiłaby się wielka dziura, którą należałoby próbować wypełnić. Nie róbcie tak, że złorzeczycie na coś, nie oferując czegoś lepszego.

W zeszłym miesiącu aktor mówił:

Wytykanie czegoś filmom Marvela stało się wygodne, i w porządku. Każdy ma jakąś opinię, ale te filmy są dużą częścią tego biznesu i mają wpływ na to, że możemy kręcić skromniejsze filmy. (…) Niewystarczająco dużo mówi się o tym, ile nam dają. Staję w ich obronie, bo intencje zawsze są dobre – trudno jednak w kółko kręcić świetne filmy.

Łukasz Budnik

Łukasz Budnik

Elblążanin. Docenia zarówno kino nieme, jak i współczesne blockbustery oparte na komiksach. Kocha trylogię "Before" Richarda Linklatera. Syci się nostalgią, lubi fotografować. Prywatnie mąż i ojciec, który z niemałą przyjemnością wprowadza swojego syna w świat popkultury.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA