Schwarzenegger użył podstępu, by Stallone zagrał w „Stój, bo mamuśka strzela”. Aktor komentuje

W 1992 roku na ekrany trafił film Stój, bo mamuśka strzela z udziałem Sylvestra Stallone’a. Produkcja spotkała się z negatywnym przyjęciem ze strony krytyków (14% w serwisie Rotten Tomatoes) i dziś traktowana jest jako jeden z najsłabszych elementów filmografii aktora.
W nowym wywiadzie z „The Hollywood Reporter” Stallone wspomina ten film i dodaje, że przyjął w nim rolę dlatego, że zainteresowanie wyrażał także Arnold Schwarzenegger. Stallone podkreśla jednak, że Schwarzenegger prawdopodobnie go przechytrzył, a jego rzekome zainteresowanie było podstępem, by zwabić Stallone’a do projektu, który okaże się klapą. THR skierowało się z tą kwestią do Schwarzeneggera, który odparł:
To w 100% prawda. W tamtych czasach robiliśmy szalone rzeczy, by wyjść na prowadzenie w naszej rywalizacji [o widzów]. Dziś na szczęście kibicujemy sobie nawzajem. Dzięki Bogu, bo nie potrzebujemy kolejnego „Stój, bo mamuśka strzela”.
Schwarzenegger pierwszy raz potwierdził tę plotkę w 2017 roku – mówił wówczas, że zdawał sobie sprawę, jak fatalny jest scenariusz filmu i celowo wypuścił plotkę o tym, że jest nim zainteresowany, aby Stallone także wyraził chęć uczestnictwa w tym projekcie.
Stój, bo mamuśka strzela zdobyło 3 Złote Maliny – dla Stallone’a, aktorki Estelly Getty i scenarzystów filmu.