search
REKLAMA
News

SCARLETT JOHANSSON o kontrowersji związanej z filmem o transseksualiście: “Zachowałam się niewłaściwie”

Łukasz Budnik

26 listopada 2019

REKLAMA

W lipcu zeszłym roku Scarlett Johansson wycofała się z roli transseksualnego mężczyzny w filmie Rub & Tub po tym, jak padła ofiarą potężnej krytyki ze strony internautów. Aktorka miała wcielić się w rolę  Dante “Texa” Gilla, przestępcy i właściciela salonów masażu będących przykrywką dla domów publicznych. Casting wywołał oburzenie wśród społeczności transseksualnej – aktorki Trace Lysette i Jamie Clayton krytykowały Hollywood za ciągłe pomijanie transseksualnych artystów. 

Johansson pierwotnie broniła się i stwierdziła, że ewentualny transseksualny aktor powinien skierować się do agentów Jeffreya Tambora, Jareda Leto i Felicity Huffman (którzy grali w karierze osoby transseksualne). Później przeprosiła za “nieczuły komentarz”, choć jej odpowiedź zdążyła wzbudzić kolejne oburzenie – aktorka ostatecznie wycofała się z występu w filmie. Po ponad roku od tamtych wydarzeń wróciła do nich w wywiadzie dla “Vanity Fair”, mówiąc:

Patrząc z perspektywy czasu, zachowałam się niewłaściwie. Moja pierwsza reakcja nie była delikatna. Nie do końca zdawałam sobie sprawę z tego, jakie są odczucia społeczności trans wobec tej trójki aktorów –  i osób cispłciowych jako ogółu – grających osoby transseksualne. Nie byłam świadoma, że to podlega dyskusji – byłam niedouczona, ale wiele nauczyłam się dzięki tej sytuacji. To był trudny czas i koszmarnie się wtedy czułam. To nic przyjemnego mieć wrażenie, że jesteś na coś głuchy.

To nie jedyna sytuacja, gdy Johansson była krytykowana za przyjęcie roli – oburzenie wywołał również jej występ w Ghost in the Shell, gdzie zagrała postać będącą oryginalnie Azjatką. Skomentowała zarzuty słowami, że nigdy nie zagrałaby osoby innej rasy, ale chciała, by kobieca protagonistka rozpoczęła franczyzę. 

Łukasz Budnik

Łukasz Budnik

Elblążanin. Docenia zarówno kino nieme, jak i współczesne blockbustery oparte na komiksach. Kocha trylogię "Before" Richarda Linklatera. Syci się nostalgią, lubi fotografować. Prywatnie mąż i ojciec, który z niemałą przyjemnością wprowadza swojego syna w świat popkultury.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA