Robert Downey Jr. wspomina porażkę filmu DOLITTLE. “Po MCU byłem kuloodporny”

Pierwszym filmem z udziałem Roberta Downeya Juniora po tym, jak zakończył udział w MCU, był Dolittle. Produkcja została zmiażdżona przez krytyków i była porażką finansową. Po kilku latach aktor podzielił się refleksjami na ten temat.

Aktor w wywiadzie stwierdził:

Skończyłem kontrakt z Marvelem i zająłem się tym, co dawało nadzieję na kolejną dużą, zabawną, dobrze wykonaną serię z potencjałem. Ja i mój zespół zdawaliśmy się nieco zbyt podekscytowani umową i niewystarczająco podekscytowani wykonaniem. W tamtym momencie [po MCU] byłem jednak kuloodporny. Byłem guru filmów gatunkowych. “Dolittle” to dla mnie drugi najważniejszy film ostatniego ćwierćwiecza, bo był on niegojącą się przez 2,5 roku raną po zmarnowanej okazji. Po tym wiedziałem, że dobry kryzys nie może się zmarnować. Musieliśmy na nowo ustalić priorytety i zmienić naszych doradców biznesowych.

Krytycy zarzucali Dollitle’owi nieangażującą fabułę, kiepskie żarty i pokraczne podejście do poprowadzenia fabuły. Mieszane były także opinie na temat roli Roberta Downeya Juniora, choć nawet ci, którzy ją komplementowali, dali do zrozumienia że wysiłki aktora nie są w stanie uratować całości. Film zarobił 250 mln dolarów przy 175 mln dolarów budżetu.

Dollitle mierzył się z problemami już w trakcie realizacji – po tym, jak film zupełnie nie spodobał się widzom po pokazach testowych, zarządzono 21 dni dokrętek, a data premiera była kilkakrotnie przesuwana.

Oprócz Downeya Juniora w filmie wystąpili między innymi Antonio Banderas, Michael Sheen i Jim Broadbent. W rolach zwierząt usłyszeliśmy Johna Cenę, Marion Cotillard, Ramiego Maleka, Ralpha Fiennesa, Selenę Gomez, Toma Hollanda i Emmę Thompson.