Reżyser OSTATNIEGO JEDI broni wątku Luke’a. Jest dumny z filmu “nawet bardziej niż 5 lat temu”
Trylogia sequeli Star Wars okazała się rozczarowaniem dla wielu fanów serii zapoczątkowanej przez George’a Lucasa, a największe kontrowersje wzbudziła bez wątpienia jej środkowa odsłona – wyreżyserowany i napisany przez Riana Johnsona Ostatni Jedi. Część osób uważa ją dziś za jedną z najlepszych części Sagi, inni zaś za nieudane dzieło, krytykując na przykład wątek Luke’a Skywalkera.
W obronie filmu stanął teraz sam Johnson, który w rozmowie z magazynem “Empire” stwierdził, że jest dziś z Ostatniego Jedi dumny nawet bardziej niż 5 lat temu, a na całość Gwiezdnych wojen patrzy jak na mit. O wątku Luke’a Johnson mówi następująco:
Finałowe sceny filmu nie są dla mnie dekonstrukcją mitu Luke’a Skywalkera, ale go budują i wzmacniają. Każą mu stanąć naprzeciw myśleniu, by odrzucić przeszłość, i pokazują, co naprawdę liczy się w micie na jego temat i co zainspiruje kolejne pokolenia. Dla mnie proces odzierania czegoś z szat zawsze służy temu, by pokazać, co naprawdę ma znaczenie.
Johnson dodał, że ma nadzieję, że Ostatni Jedi sam w sobie jest afirmacją siły i mitu, jakim jest Star Wars w życiach widzów.