search
REKLAMA
News

NAPOLEON Ridleya Scotta z pierwszymi ocenami od krytyków. Uwagi o elementach komediowych

„Napoleon” trafi do kin 24 listopada.

Łukasz Budnik

15 listopada 2023

REKLAMA

Zbliża się premiera nowego widowiska historycznego pt. Napoleon, w którym Joaquin Phoenix i reżyser Ridley Scott ponownie połączyli siły. Do sieci trafiły pierwsze recenzje.

Napoleon ma być oryginalnym i osobistym spojrzeniem na władcę i jego drogę władzy, pokazanej przez pryzmat relacji z żoną Józefiną (w tej roli Vanessa Kirby). Zamiarem twórców jest ukazanie na ekranie słynnych bitew Napoleona oraz jego nieustającej ambicji i zmysłu strategicznego, którymi cechował się jako przywódca i wizjoner.

W serwisie Rotten Tomatoes zebrano jak do tej pory 30 recenzji filmu, a 80% z nich to opinie pozytywne. Średnia wynosi aktualnie 7,9/10. Krytycy piszą, że Napoleon to brawurowy film historyczny w klasycznym stylu, warty obejrzenia na wielkim ekranie. W jednej z recenzji znalazło się stwierdzenie, że to najlepsze dzieło Scotta od czasu Gladiatora. Nie brakuje uwag, że w produkcji pojawia się sporo elementów komediowych, co recenzenci przyjmują z zaskoczeniem. Elementy humorystyczne mają tyczyć się samego Napoleona, którego Phoenix odgrywa „niczym wściekające się dziecko”. Jednocześnie w tej samej scenie aktor potrafi wywoływać napięcie. Recenzenci chwalą też rolę Vanessy Kirby, która mogłaby być wystarczającą zachętą do tego, aby Napoleona obejrzeć.

W negatywnych recenzjach czytamy, że ambicje przerosły Scotta i że reżyser popełnił błąd, nie stawiając na poważne studium postaci Napoleona, lecz pozwalając Phoenixowi szarżować na ekranie. Wszystkie dotychczasowe recenzje zobaczycie tutaj. Okaże się, jak z czasem zmieni się wynik procentowy.

Produkcja powstała dla Apple Studios. Najpierw zadebiutuje w kinach (w Polsce 24 listopada), a później trafi na Apple TV+ w czterogodzinnej rozszerzonej wersji (tutaj data premiery jest jeszcze nieznana). 

Łukasz Budnik

Łukasz Budnik

Elblążanin. Docenia zarówno kino nieme, jak i współczesne blockbustery oparte na komiksach. Kocha trylogię "Before" Richarda Linklatera. Syci się nostalgią, lubi fotografować. Prywatnie mąż i ojciec, który z niemałą przyjemnością wprowadza swojego syna w świat popkultury.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA