search
REKLAMA
News

MORBIUS z Jaredem Leto miażdżony przez krytyków. „Nieprzyjemny bałagan”

„Morbius” trafi do kin już jutro.

Łukasz Budnik

31 marca 2022

REKLAMA

Już jutro w kinach zadebiutuje Morbius, adaptacja komiksu Marvela, w której Jared Leto wciela się w naukowca cierpiącego na rzadką chorobę krwi. Podczas nieudanych prób uleczenia się, Morbius nabywa wampiryczne cechy i umiejętności. Do sieci trafiły recenzje filmu, które sugerują to, o czym wspominano już w pierwszych reakcjach dziennikarzy – widowisko z Leto jest nieudane.

Morbius jest kolejną odsłoną tworzonego przez Sony uniwersum opartego na postaciach ze świata Spider-Mana – pierwszą z nich był Venom z Tomem Hardym. Oprócz Leto w filmie występują między innymi Adria Arjona, Matt Smith oraz Jared Harris.

W serwisie Rotten Tomatoes zebrano do tej pory 57 recenzji i zaledwie 19% z nich to noty pozytywne. Średnia wynosi na tę chwilę 4,2/10. Krytycy piszą o tym, że Morbius to jeden z najgorszych blockbusterów w ostatnim czasie, który w najgorszy sposób kojarzy się z adaptacjami komiksów sprzed 20 lat. Nie jest to nawet przypadek filmu tak złego, że aż dającego radość z oglądania; recenzenci zarzucają, że scenariusz jest niespójny, nieoryginalny i pełen dziur fabularnych, a losy bohaterów zupełnie nieangażujące. Morbiusowi brakuje energii, co przekłada się na to, że seans staje się zwyczajnie nudny. Jeden z recenzentów nazwał film Daniela Espinosy „nieprzyjemnym bałaganem”, a inny stwierdził, że Morbius jest dowodem na to, że Sony zupełnie nie wie, w jakim kierunku chce iść ze swoim uniwersum. W kilku pozytywnych recenzjach pochwały kierowane są w stronę Jareda Leto i Matta Smitha, którzy robią, co mogą, aby nadrobić niedostatki scenariusza. Wspomina się też o pulpowym klimacie, który może zadowolić niektórych widzów.

Wszystkie recenzje znajdziecie tutaj; pamiętajcie, że procent pozytywnych opinii będzie z czasem ulegać zmianie. 

Łukasz Budnik

Łukasz Budnik

Elblążanin. Docenia zarówno kino nieme, jak i współczesne blockbustery oparte na komiksach. Kocha trylogię "Before" Richarda Linklatera. Syci się nostalgią, lubi fotografować. Prywatnie mąż i ojciec, który z niemałą przyjemnością wprowadza swojego syna w świat popkultury.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA