Choć w tym roku obchodzi dopiero piętnaste urodziny, Millie Bobby Brown nie przestaje szturmować świata showbiznesu. Młoda aktorka niedawno stworzyła własną linię kosmetyków, a już wkrótce wyprodukuje film dla Netflixa, z którym pracowała już przy okazji Stranger Things.
Produkcja – zatytułowana A Time Lost – opowie o dwóch rodzinach i konflikcie, który osiągnie punkt krytyczny gdy jedna z nastoletnich córek usłyszy, że zdiagnozowano u niej raka. Scenariusz napisze Anna Klassen, na podstawie pomysłu i historii stworzonej przez samą Brown i jej siostrę – obejmą one też stanowisko producentek obrazu. Siostry tak skomentowały sytuację:
Jesteśmy wdzięczne Netflixowi za wiarę w nas i naszą piękną historię, którą tworzyłyśmy i rozwijałyśmy przez lata. Opowiada ona o przyjaźni, rodzinie i zmaganiu się z przeciwnościami w momencie, gdy świat cię przytłacza.
Ciepłych słów nie szczędziła Lisa Nishimura, przedstawicielka Netfliksa.
Millie to niesamowity talent i cieszymy się, że jest w naszej rodzinie od początku kariery. To ekscytujące obserwować, jak przenosi swoją wizję na ekran, teraz jako scenarzystka i producentka.
Nie wiadomo jeszcze, kto wystąpi w filmie i zajmie się reżyserią. Millie Bobby Brown pracuje obecnie także na planie filmów Godzilla vs. Kong oraz Enola Holmes.
Zainteresował was ten projekt?
