MEL GIBSON zadowolony ze scenariusza “Zabójczej broni 5”. Chce wejść na plan w przyszłym roku
W 2020 roku do sieci trafiła informacja, że temat Zabójczej broni 5 jest wciąż otwarty, a nad scenariuszem pracuje Richard Donner, twórca wszystkich dotychczasowych odsłon cyklu. Reżyser zmarł niestety w lipcu 2021, jednak kilka miesięcy później Mel Gibson zapowiedział, że zastąpi go i sam stanie za kamerą nowej Zabójczej broni.
W listopadzie zeszłego roku Gibson mówił:
Człowiek, który wyreżyserował wszystkie “Zabójcze bronie”, Richard Donner, był kimś wielkim. Pracował nad scenariuszem i zaszedł z nim całkiem daleko. Pewnego dnia powiedział, że jeśli umrze, to ja go zastąpię. Kazałem mu się przymknąć, ale faktycznie odszedł. Poprosił mnie, żebym to zrobił, a ja wówczas nic nie powiedziałem. Zapowiedział to żonie, studiu i producentowi. Zatem to ja wyreżyseruję część piątą.
W lutym Gibson potwierdził swoje słowa w rozmowie z ET i zaznaczył, że to słodko-gorzka sytuacja. Teraz aktor w rozmowie ze Screen Rant poinformował, że oczekuje początku prac na planie w pierwszych miesiącach 2023 roku.
Idzie świetnie, mamy naprawdę dobry scenariusz, który opracowali Richard Donner i Richard Wenk. Miałem zaszczyt usiąść do tego i dokonać kilku poprawek, robiąc to w duchu tego, co mógłby chcieć Donner, bo tak dobrze go znałem. Jesteśmy zadowoleni z tego, jak wyszło. Jedyne, co nas opóźnia to zawirowania w Warnerze, fuzja z Discovery i nowy szef oraz fakt, że zwalniając ludzi i pozyskują nowych. Takim firmom zawsze trochę zajmuje przegrupowanie, ale jestem pewny, że w końcu uda nam się to zrobić i prawdopodobnie nakręcić w pierwszym kwartale nowego roku.
O wczesnej fazie realizacji Zabójczej broni 5 mówiło się już w 2007 roku, choć szczegóły zaczęły pojawiać się dopiero dziesięć lat później. W 2017 roku Donner zapowiedział, że Gibson i Danny Glover są chętni na powrót, a akcja nowej części ma dziać się w czasach współczesnych.
Na ten moment nie wiadomo, czy film byłby przeznaczony do kin, czy do streamingu.