MARGOT ROBBIE: „Istnieje trwająca 20 godzin wersja PEWNEGO RAZU… W HOLLYWOOD”

Ostatnim dotychczas filmem Quentina Tarantino jest Pewnego razu… w Hollywood. Kinowa wersja tej produkcji trwała niemal trzy godziny, jednak – jak ostatnio dała do zrozumienia Margot Robbie – reżyser nakręcił więcej materiału.
Robbie wzięła udział w rozmowie z „Variety” na temat Obiecującej. Młodej. Kobiety. (jest producentką filmu), a przy okazji została spytana o tzw. Ayer Cut – reżyserką wersję Legionu samobójców z 2016 roku, ponoć diametralnie inną od tej, która trafiła do kin (przypadek podobny do Ligi Sprawiedliwości Zacka Snydera). Przy okazji odpowiedzi Robbie powiedziała następującą rzecz na temat filmu Tarantino.
Z osobistych powodów chciałabym zobaczyć pięciogodzinną wersję każdego filmu, który zrobiłam. Jest 20-godzinna wersja „Pewnego razu… w Hollywood”. To dużo więcej materiału, którego nie zobaczyliście. To, co nakręciliśmy, było niesamowite, ale z miliona powodów oczywiście nie mogło trafić do finalnego montażu.
Aktorka dodała:
Według mojej wiedzy, żadna wersja Davida Ayera nie ma zostać pokazana.
Choć Robbie być może żartuje na temat aż tak długiego metrażu, sam Tarantino także mówił o tym, że istnieje dłuższa wersja filmu. W zeszłym roku reżyser zasugerował, że światło dzienne może ujrzeć trwająca cztery godziny wersja reżyserska, jednak od tamtej pory nie pojawiały się żadne nowe informacje na ten temat. Za to już wkrótce na półki sklepowe trafi książka reżysera oparta właśnie na Pewnego razu… w Hollywood.
Chcielibyście zobaczyć rozszerzoną wersję filmu Tarantino?